czujnik dotarł i już podłączony - czy można jakoś wyłączyć brzęczyk?
W preferencjach projektu odznaczyć Buzzer :)
w jaki sposób można się odznaczyć na mapie z lokalizacją czujników?
Jak przeliczysz i odeślesz pierwszą próbkę, w preferencjach Twojego komputera dojdzie taka opcja z mapą :) ...
To jest chyba Twój komputer - http://radioactiveathome.org/boinc/show_host_detail.php?hostid=2 - i Ty na dole powinieneś mieć już taką opcję :) ...
Cytat: Szopler w 12 Październik 2011, 14:34
W preferencjach projektu odznaczyć Buzzer :)
Właśnie nie do końca (przynajmniej mi) to działa. Wyłączyłem brzęczyk, wyłączyłem podświetlanie, zaktualizowałem projekt, ba nawet zrestartowałem, żadnych zmian, nadal pika i świeci.
dzięki - już się odznaczam
gaballus - poczekaj aż pobierze nową próbkę - mi zadziałało
Cytat: gaballus w 12 Październik 2011, 16:13
Cytat: Szopler w 12 Październik 2011, 14:34
W preferencjach projektu odznaczyć Buzzer :)
Właśnie nie do końca (przynajmniej mi) to działa. Wyłączyłem brzęczyk, wyłączyłem podświetlanie, zaktualizowałem projekt, ba nawet zrestartowałem, żadnych zmian, nadal pika i świeci.
Skoro zrestartowałeś projekt (nie kompa), to sprawdź jeszcze raz preferencje, czy aby Ci nie przywróciło domyślnych. I wtedy ustaw raz jeszcze brak buzzera czy i tez podświetlenia, daj aktualizację projektu, ale nie resetuj, tylko wyłącz Boinca i włącz go na nowo... najlepiej uruchomić ponownie kompa - zawsze na początku będzie pikał przy uruchamianiu kompa, dopóki nie uruchomi się Boinc i nie wczyta konfigurację...
Dla ułatwienia i kontroli, czy wszystko "gra" - zawsze można zaglądnąć tu - http://radioactiveathome.org/boinc/test123a.php ...
A mapa czujników jest tu - http://radioactiveathome.org/map - będzie nas przybywać :ahoy: ...
Przebadałem sprawę i moim zdaniem boinc-manager nie widzi czujnika. Czujnik jest wykrywany w systemie prawidłowo. Czy w logu managera powinny pojawić się jakies informacje po wykryciu czujnika?
Cytat: emik w 12 Październik 2011, 15:48
w jaki sposób można się odznaczyć na mapie z lokalizacją czujników?
Jeżeli czujnik już zbiera próbki to w szczegółach hosta jest dodawanie czujnika.
Cytat: gaballus w 12 Październik 2011, 16:41
Przebadałem sprawę i moim zdaniem boinc-manager nie widzi czujnika. Czujnik jest wykrywany w systemie prawidłowo. Czy w logu managera powinny pojawić się jakies informacje po wykryciu czujnika?
widzę, że nie dostałeś żadnych punktów więc może podłączyłeś odwrotnie tubę - chociaż nie wiem czy ma to jakieś znaczenie
Cytat: emik w 12 Październik 2011, 16:51
widzę, że nie dostałeś żadnych punktów więc może podłączyłeś odwrotnie tubę - chociaż nie wiem czy ma to jakieś znaczenie
Nie, nie, czujnik sam w sobie działa w porządku, wyniki na wyświetlaczu pojawiają się, oscylacje są zliczane. W systemie też czujnik jest widziany:
Bus 003 Device 028: ID 16c0:05df VOTISprawdzałem już na dwóch kompach i jest to samo. Boinc był restartowany. Będę szukał :)
Edit:
po uruchomieniu "ręcznym" aplikacji pojawiają się takie komunikaty w stderr:
17:01:09 (24322): Can't open init data file - running in standalone mode
Radac $Rev: 160 $ starting...
error finding DataStore: The specified device was not found
u mnie idzie bez problemów
Radac $Rev: 210 $ starting...
263391,88,2011-10-12 15:7:51,1,f,0.000000
304309,105,2011-10-12 15:8:32,2,n,0.008264
Cytat: gaballus w 12 Październik 2011, 16:59
po uruchomieniu "ręcznym" aplikacji pojawiają się takie komunikaty w stderr:
17:01:09 (24322): Can't open init data file - running in standalone mode
Radac $Rev: 160 $ starting...
error finding DataStore: The specified device was not found
Chyba koledzy zapomnieli updateować aplikację dla linuksa na serwerze bo urządzenie się teraz nie nazywa "DataStore" tylko "radioactiveathome.org GRS"...
no i sprawa jasna :) Czekam w taki razie na update.
Edit:
Widzę że pojawiła się wersja 1.46, ale nic to nie zmieniło, nadal poszukuje urządzenia: DataStore.
Cytat: TJM @ IRC
- wtf ? to jest ze zrodel dzisiejszych, az sam sprawdze...
- no # rzeczywiscie, juz wiem co jest grane, tylko nie wiem dlaczego %-)
- zrodla sa nowe ale usbconfig.h stary...
- za 10 minut bedzie 1.47 i bedzie dziala na 100% %-) mam makefile na linuksie walniety i szuka usbconfig.h w zlym miejscu...
XD
%)
Aplikacja na linuksie była w starej wersji bo aż do dziś nikt oprócz mnie (poza krótkimi testami) nie użytkował czujnika z Linuksem. Miało to też zalety, Linux był poletkiem doświadczalnym :ph34r:
XD
Faktycznie pobrało 1.47, w standalone nie wywala już błędu, zobaczę jak będzie z odesłaną próbką, ale buzzer i podświetlanie nadal olewa moje ustawienia.
Cytat: gaballus w 12 Październik 2011, 21:51
...ale buzzer i podświetlanie nadal olewa moje ustawienia.
To do szuflady z nim - w obecności skarpetek zachowuje się ciszej ;D
A tak poważnie, to chyba jest w takim razie jakiś błąd w app pod linuksem...
Cytat: gaballus w 12 Październik 2011, 21:51
Faktycznie pobrało 1.47, w standalone nie wywala już błędu, zobaczę jak będzie z odesłaną próbką, ale buzzer i podświetlanie nadal olewa moje ustawienia.
Raczej nie olewa.
Aplikacja w wersji standalone nic nie ustawia, bo nie ma jak (skąd miałaby wziąć preferencje ?). Na przyszłość można zrobić wersję sterowaną z commandline, ale na razie takowej nie ma.
BOINCowa wersja uaktualnia prefsy po każdym kontakcie z serwerem, ale wchodzą w życie wraz z nowym WU.
A tak, zdaję sobie sprawę z ograniczeń odpalenia z palca. Tak sprawdzałem tylko czy widzi czujnik. Odpaliłem później już normalnie, ubiłem WU pobrało nowe ale ustawień nie zaktualizowało, poczekam aż zakończy aktualną próbkę, ale coś mi się zdaje że danych nie wysyła.
Jeszcze taka jedna sprawa, widzę po ręcznym odpaleniu plik data.bin i narastające wartości w ostatniej kolumnie, czy to ilość zliczeń od uruchomienia aplikacji? Już piszę do czego zmierzam: mam kilka termometrów na zewnątrz dojdą teraz czujniki wilgotności ciśnienia kierunku i siły wiatru itp. Wrzucam to wszystko w rrd rysuje wykresy i byłbym bardzo szczęśliwy jakbym mógł tez wyciągnąć z czujnika pomiar promieniowania, tak abym oprócz projektu mógł samodzielnie wrzucić wynik do bazy rrd i później wykorzystać do wykresu, No już w ogóle pięknie by było jakby aplikacja zapisywała do pliku jawnie, w µSv/h :)) Ja pobieram dane z innych czujników co 5 minut gdyby dało się dopisać jakiś fragmencik kodu wysyłający to co idzie na wyświetlacz także do pliku byłbym bardzo wdzięczny.
Tak, dane w pliku data.bin są jawne (mylące jest rozszerzenie .bin, ale to zwykły plik tekstowy).
Mało tego - na bierząco są aktualizowane dane w tabelce http://radioactiveathome.org/boinc/test123a.php
Tylko, że właśnie patrząc na ową tabelkę nowego kolegi nie "widać" :( ... dziś tylko pojawił się komp o ID 2 nowego kolegi w projekcie - Emika, który już przeliczył min. jedną próbkę i dzięki temu ustawił sobie lokalizację... czyli coś masz nadal nie tak z transferem danych... a wykres w uSv/h możesz mieć taki - podaję swój komp o ID 621:
(http://radioactiveathome.org/scripts/graph/draw.php?hostid=621)
Cytat: gaballus w 12 Październik 2011, 22:26
No już w ogóle pięknie by było jakby aplikacja zapisywała do pliku jawnie, w µSv/h :)) Ja pobieram dane z innych czujników co 5 minut gdyby dało się dopisać jakiś fragmencik kodu wysyłający to co idzie na wyświetlacz także do pliku byłbym bardzo wdzięczny.
Problem w tym, że plików w katalogach "slot" nie powinno się ruszać ponieważ powoduje to komplikacje (np. BOINC nie będzie mógł usunąć katalogu po zakończeniu aplikacji, lub co gorsze aplikacja nie da rady otworzyć go do zapisu i się wywali) i na dodatek jest mało przyjazne (sloty zajmowane są losowo - trzeba szukać pliku po wszystkich).
Na potrzeby łatwego pobierania danych jest coś takiego -> http://radioactiveathome.org/boinc/gethostdata.php?hostid=506&ntrickles=100 gdzie pierwsza linijka zawiera trochę przetworzonych danych (kolejność zgodna z "test123a"), a dalej są ewentualnie ostatnie pomiary (można wyłączyć). Format danych da się zmienić na XML przez dodanie xml=1. Dane są aktualizowane przez mechanizm "trickle" a fakt zaktualizowania można wykryć sprawdzając ostatnią wartość w pierwszej linii - jest to unikatowy ID pomiaru.
Format tych danych raczej się nie zmieni bez wcześniejszego ogłoszenia tego faktu (ewentualnie mogą zostać dodane nowe wartości do pierwszej linii, ale w takim razie tylko na końcu), natomiast drobna uwaga - wzory przeliczające są jeszcze "stare" i stąd też inne wartości.
Cytat: Svistak w 12 Październik 2011, 22:42
Tylko, że właśnie patrząc na ową tabelkę nowego kolegi nie "widać" :( ... dziś tylko pojawił się komp o ID 2 nowego kolegi w projekcie - Emika, który już przeliczył min. jedną próbkę i dzięki temu ustawił sobie lokalizację... czyli coś masz nadal nie tak z transferem danych...
Tak nadal coś jest nie w porządku, będę szukał :dunno:
Cytat: TJM w 12 Październik 2011, 22:49
Na potrzeby łatwego pobierania danych jest coś takiego -> http://radioactiveathome.org/boinc/gethostdata.php?hostid=506&ntrickles=100 gdzie pierwsza linijka zawiera trochę przetworzonych danych (kolejność zgodna z "test123a"), a dalej są ewentualnie ostatnie pomiary (można wyłączyć). Format danych da się zmienić na XML przez dodanie xml=1. Dane są aktualizowane przez mechanizm "trickle" a fakt zaktualizowania można wykryć sprawdzając ostatnią wartość w pierwszej linii - jest to unikatowy ID pomiaru.
Format tych danych raczej się nie zmieni bez wcześniejszego ogłoszenia tego faktu (ewentualnie mogą zostać dodane nowe wartości do pierwszej linii, ale w takim razie tylko na końcu), natomiast drobna uwaga - wzory przeliczające są jeszcze "stare" i stąd też inne wartości.
No to już powinno dać się coś z tego zrobić, pobawię się jak będę miał chwilę czasu.
Dzięki
Edit:
A wzór przeliczający będzie zmieniony czy samemu zapodać formułkę przeliczająca na µSv/h? (w sumie nic prostszego)
Za to pojawił się kolejny liczący - kolega Miszol z kompem o ID 584 - witamy wśród Nas :) ...
Twój wykresik danych układa się tak:
(http://radioactiveathome.org/scripts/graph/draw.php?hostid=584)
Chyba wiem co jest grane.
Manager na linuksie odpalony ze zwykłego usera ?
http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/radioactivehome-co-to-jest/msg148446/#msg148446
A zaraz sprawdzę, boinca mam dodanego do plugdeva (mam akcelerometr na tym kompie) ale zobaczę czy wpis w rules.d pomoże.
Edit:
No i chyba zadziałało, w każdym razie czujnik zamilkł i wygasił podświetlanie, czy przekazuje dane zaraz się przekonamy :)
Według mnie pomoże, na moim laptopie bez wpisu nie działa. Po dopisaniu potrzebny jest jeszcze restart udev.
Cytat: TJM w 12 Październik 2011, 23:50
Po dopisaniu potrzebny jest jeszcze restart udev.
Tak, to jasna jest sprawa skoro się nowa regułkę do udeva dodało :)
Myślę ze trzeba pozbierać te wszystkie informacje w jednym miejscu dla potomności ;)
Ano - udało Wam się :respect: ...
Gaballus - witaj, Twój komp to ID 495 ...
A Twoje pomiary już ładnie spływają:
(http://radioactiveathome.org/scripts/graph/draw.php?hostid=495)
Cytat: Svistak w 13 Październik 2011, 00:19
Ano - udało Wam się :respect: ...
Gaballus - witaj, Twój komp to ID 495 ...
A Twoje pomiary już ładnie spływają:
:) jeszcze tylko trzeba będzie ustawić położenie na mapie i będzie komplet.
no to do dzieła, kilka próbek masz już policzonych i odesłanych - to teraz klikasz tu - http://radioactiveathome.org/boinc/show_host_detail.php?hostid=495 - i u siebie na kompie na dole powinieneś mieć mapkę. gdzie ustawiasz swoją pozycję i widzimy gdzie mamy kolejną czujkę - http://radioactiveathome.org/map :) ...
Położenie ustawione, teraz trzeba by się zastanowić w jakim miejscu najlepiej umieścić tubę. Jeśli robi się urządzenie mobilne, to wiadomo sprawa jasna, ma być wszystko razem w jednej obudowie, ale przy stacjonarnym można by już pokusić się o umieszczenie tuby na zewnątrz w czymś w stylu pagody meteorologicznej. Chyba że się mylę i w umiejscowienie tuby nie ma większego znaczenia (oczywiście nie mówimy o bunkrze z ołowiu)?
Mam jeszcze pytanie do twórców oprogramowania: O ile większość jest jasna nie mogę rozgryźć parametru std() (w xmlu <host_std>) i jeszcze jeden <duration> (widzę ze to stała a jednak czasami się zmienia).
Std() to jest standardowa dewiacja, w normalnych warunkach jest dość niska, dla rur pracujących przy czystym promieniowaniu tła wynosi przeciętnie 3-4. Natomiast wystarczy niewielka nieprawidłowość i zaczyna gwałtownie się zmieniać, czy ma jakieś zastosowanie praktyczne - nie wiem, ale na pewno pomoże wykryć np. fakt uszkodzenia czujnika.
Natomiast czas pomiaru teoretycznie jest stały (40s/20s w wersji debug) ale w praktyce może ciut się wydłużyć - np. kiedy sam manager jest trochę zajęty (kilka uruchomionych zadań), pomiar lekko się wydłuża ponieważ wywołania API mają czasami niewielkie opóźnienie.
Dlatego też czas pomiaru jest floatem i do obliczeń brany jest każdy osobno, nie można z góry przyjmować stałej wartości.
Ponadto pierwszy pomiar jak i pomiary po wznowieniu wstrzymanej aplikacji mają czasami zupełnie inny, dużo dłuższy czas.
Dzięki.
Czyli wychodzi na to że wartość duration (w większości wypadków 0.660) wyrażana jest w minutach :)
No dokładnie, czas pomiaru jest w minutach. Jeżeli wszystko śmiga bez żadnych dodatkowych opóźnień, wynosi 2/3 minuty czyli 0.666 :ph34r:
Dobra, jeszcze tylko jedno pytanie i na jakiś czas powinienem dać spokój ;) 1 impuls na minutę (lub jakikolwiek inny okres) jakiej dawce odpowiada? Wiem że można to wyciągnąć ze źródeł, ale nie jestem programistą i zajęło by mi to tydzień ślęczenia :)
ja to mam skrecone juz , podlaczone do kompa, app sciagniete.
Pika (co prawda to wylaczelem i odswiezylem ale nadal pika) co jakis czas i pokazuje 0,09 uSv/h to znaczy ze dziala ? :)
10 impulsów przez 35.04 sekundy odpowieda 0,10mSv/h
0,09 jest w normie (do ok. 0,35)
Cytat: krzyszp w 14 Październik 2011, 14:31
10 impulsów przez 35.04 sekundy odpowieda 0,10mSv/h
Dzięki :), tylko chyba µSv/h? ;)
Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 14 Październik 2011, 14:05
ja to mam skrecone juz , podlaczone do kompa, app sciagniete.
Pika (co prawda to wylaczelem i odswiezylem ale nadal pika) co jakis czas i pokazuje 0,09 uSv/h to znaczy ze dziala ? :)
Działa :) jesteś już w statach http://radioactiveathome.org/boinc/test123a.php
host id 634
Oczywiście µSv/h, mój błąd ;)
Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 14 Październik 2011, 14:05
ja to mam skrecone juz , podlaczone do kompa, app sciagniete.
Pika (co prawda to wylaczelem i odswiezylem ale nadal pika) co jakis czas i pokazuje 0,09 uSv/h to znaczy ze dziala ? :)
Żeby przestało pikać musisz zresetować kompa.
Co do wskazań to trochę nisko - masz na pewno dobrze podłączoną tubą (chodzi o bieguny)?
po pobraniu kolejnej probki przestalo, dodalem sensor do mapy
a skad mam wiedziec czy przykrecone = dobrze ? :D
(http://radioactiveathome.org/scripts/graph/draw.php?hostid=634)
Cytat: miszol w 14 Październik 2011, 15:29
Żeby przestało pikać musisz zresetować kompa.
Nic podobnego, jeżeli już coś restartować to BOINC managera, ale najprościej po prostu poczekać na koniec WU, z nowym pikanie zniknie.
Wskazania z hosta 634 wyglądają raczej w normie.
a da rade aby na mapie po kliknieciu na konkretny sensor pojawil sie ten wykres z niego ?
Cytat: TJM w 14 Październik 2011, 15:41
Cytat: miszol w 14 Październik 2011, 15:29
Żeby przestało pikać musisz zresetować kompa.
Nic podobnego, jeżeli już coś restartować to BOINC managera, ale najprościej po prostu poczekać na koniec WU, z nowym pikanie zniknie.
Wskazania z hosta 634 wyglądają raczej w normie.
Napisałem tylko to co zaobserwowałem u siebie - była noc, syn spał i chciałem jak najszybciej efektywnie wyłączyć pikanie :)
Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 14 Październik 2011, 15:31
po pobraniu kolejnej probki przestalo, dodalem sensor do mapy
a skad mam wiedziec czy przykrecone = dobrze ? :D
(http://radioactiveathome.org/scripts/graph/draw.php?hostid=634)
Cytat: krzyszp w 12 Październik 2011, 21:51
(...)Następnym krokiem jest podłączenie "rurki" (tuba GM) za pomocą dwóch kabelków (najlepiej) zakończonych "krokodylkami" do niebieskiej złączki (zachowując odpowiednie bieguny - czyli "plus do plusa"). Całość pakujesz w jakieś estetyczne pudełko tak, aby nigdzie nie robić zwarcia i podłączasz kablem "drukarkowym" USB do komputera. Dołączasz do projektu i wszystko działa :)
Ps. Pod żadnym pozorem nie dotykaj prawej strony płytki gdy jest podłączona!!! Może nieźle "kopnąć"...
Ja na początku podłączyłem odwrotnie i miałem wskazania rzędu 0,06uSv/h - no ale jednostki się nie przeliczały, a u Ciebie wygląda ok
Nie wiem, czy czasem ktoś już tego nie zgłaszał ale:
(używam Win 7 64bit)
występuje pewien problem gdy zachodzą następujące warunki:
1. czujka jest podłączona do komputera
2. BOINC jest wyłączony
3. Radioactive@home nie jest podpięty do listy projektów
i w momencie gdy spróbuje się uruchomić BOINC, to widnieje tylko informacja że Menedżer nie może nawiązać połączenia z klientem BOINC przez co żaden projekt się nie liczy.
Jest to w sumie drobny problem, bo wystarczy odpiąć czujkę, zrestartować BOINC i wszystko wróci do normy. Potem można dołączyć do RAD@home i podpiąć czujkę.
Gdy projekt Radioactive@home jest podpięty, to ten problem nie występuje.
(czyżby czujka próbowała zbombardować danymi BOINCa, a w razie gdy projektu nie ma na liście, to tych danych nie ma co odebrać? %) )
Bardzo dziwne zjawisko... Czujnik nie komunikuje się "sam z siebie" z managerem, żeby cokolwiek odczytywało z niego dane musi być uruchomiona aplikacja na komputerze.
Też mam Win7 64 bit i nie zauważyłem nic podobnego u siebie...
Podejrzewam, że jest to raczej jakiś problem z samym managerem lub uszkodzoną instalacją.
jak podpiąć tubę do urządzenia?
kabel dwużyłowy w podwójnej izolacji (typowy "od lampki"), od strony tuby krokodylki albo "na owiijkę". Zwróć uwagę na polaryzację, na płytce masz opisany plus i na tubie też jest plusik.
ja mam owijkę zrobiona a kabel wyciągnięty z komputerowego kabla zasilającego do kompa :)
http://imageshack.us/photo/my-images/687/20111019115356.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/194/20111019115410.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/43/20111019115433.jpg/
nie wiem, czy idealnie, ale dziala :)
Jak owijka to tylko solidna, a najlepiej krokodylki bo ew. słaby styk tutaj też potrafi dawać impulsy ;).
+ do + a - do - ?
Jak najbardziej - na tubie masz "+" a na płytce i jedno i drugie :)
to już wszystko wiem :D
jak długo bootuje sie czujnik? miga mi tylko pierwszy kwadracik na wyświetlaczu :(. Windows podaje USB device not recognized.
Obawiam się, że masz nie działającą sztukę...
Wydaje jakieś dźwięki? Sprawdziłeś połączenia?
NIe wydaje dźwięków. Które łączenia sprawdzić? może odpiać tubę i podłączyć sam czujnik?
po odłączeniu bez tuby objawy te same :(
Pianka ochronna zdjęta z pinów :D przetwornica włożona w gniazdo i juz mam w domu 0,14 uSv :D
A to i tak dziwna sprawa, bez przetwornicy powinien procesor normalnie się zbotować tylko wartość będzie wyświetlał 0 µSv/h. ale może wyświetlacz nie kontaktował? Obserwuj w każdym razie przez jakiś czas czujnik, bo możliwe że gdzieś pojawił się zimy lut.
ale Trollu chyba miał założoną piankę cały czas na piny od programowania - to mogło powodować taką "blokadę" ... grunt, że wszystko gra i buczy :) ...
dokładnie...
Dlatego zamieściłem instrukcję montażu czujnika...
http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/instrukcja-montazu-czujnika/
podpiąłem czujkę do swojego laptopa z Ubuntu 11.04.
Czujka pika, na wyświetlaczu pojawia się ilość promieniowania, ale WU się nie liczy... ciągle pokazuje 0.000% - co należy zrobić?
(a to podpiąłem czujkę, która wróciła z Zony :D )
Ja miałem problem z komunikacją kiedy użyłem kiepskiej jakości kabla USB.
Cytat: Cyfron w 25 Październik 2011, 12:44
podpiąłem czujkę do swojego laptopa z Ubuntu 11.04.
Czujka pika, na wyświetlaczu pojawia się ilość promieniowania, ale WU się nie liczy... ciągle pokazuje 0.000% - co należy zrobić?
(a to podpiąłem czujkę, która wróciła z Zony :D )
Uprawnienia managera do USB sprawdzić - TJM pisał gdzieś, jak to zrobić.
Cytat: Cyfron w 25 Październik 2011, 12:44
podpiąłem czujkę do swojego laptopa z Ubuntu 11.04.
Czujka pika, na wyświetlaczu pojawia się ilość promieniowania, ale WU się nie liczy... ciągle pokazuje 0.000%
mam to samo, więc tą samą czujkę podłączyłem do Windowsa Xp i działa normalnie. Ale wolę mieć czujkę podłączoną do Linuxa więc muszę znaleźć te uprawnienia USB
zgadza się - podpięty do Win XP działa i liczy.
Jeśli problemy z USB to nie wiem, bo ten sam komp liczy QCN i nie musiałem nic kombinować z uprawnieniami do USB.
Jeśli jednak muszę coś zrobić, to poproszę tutorial dla LAIKA jak to zrobić.
http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/radioactivehome-co-to-jest/msg148446/#msg148446 (http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/radioactivehome-co-to-jest/msg148446/#msg148446)
Cytat: TJM w 22 Lipiec 2011, 20:45
Na poprzedniej stronie pojawiły się błędne informacje o uruchamianiu czujnika/projektu na Linuksie.
Właśnie to przetestowałem i na Debianopodobnych systemach procedura wygląda tak samo jak uruchamianie wielu innych urządzeń USB.
1. Dodajemy docelowego usera (u mnie user "boinc") na którym śmiga BOINC do grupy plugdev (Debian, nie wiem jak na innych).
usermod -a -G plugdev boinc
2. Tworzymy wpis w /etc/udev/rules.d - u siebie nazwałem go 53-radioactive.rules W środku pliku
#r@h
SYSFS{idVendor}=="16c0", MODE="666", GROUP="plugdev"
LABEL="radioactive_rules_end"
16c0 jest to obecny ID urządzenia.
Jest to przykład żywcem zgapiony z jakiegoś tutoriala V-USB. Żadnego cudowania z prawami, po wykonaniu wyżej wymienionych czynności nawet BOINC uruchomiony jako nobody ma nadal prawa do czujnika.
A to jak jest zrobione z QCN że nie musiałem nic dodawać a projekt liczy się normalnie?
1. Dodajemy docelowego usera (u mnie user "boinc") na którym śmiga BOINC do grupy plugdev (Debian, Ubuntu 11.04, nie wiem jak na innych, na Ubuntu 11.04 też działa).
sudo usermod -a -G plugdev boinc
2. Tworzymy wpis w /etc/udev/rules.d
cd /etc/udev/rules.d
sudo nano
wpisujemy
#r@h
SYSFS{idVendor}=="16c0", MODE="666", GROUP="plugdev"
LABEL="radioactive_rules_end"
następnie ctrl+x, zapisać, nadać nazwę np 53-radioactive.rules
restart (ja zrestartowałem kompa) i działa.
Proponuje przywiesić to w jakimś FAQ na stronie projektu albo coś.
Cyfron super to napisałeś, nawet debil by zrozumiał. Pomyśleć że jeszcze nie dawno temu polecałem Ci Ubuntu a teraz dajesz mi info. daje Ci piwo. To ile już Ci wiszę ? dwie zgrzewy ?
ten opis można jeszcze uprościć dając od razu nazwę pliku (u mnie nie chciało zapisać do pliku wiec otworzyłem od razu ten plik )
sudo gedit 53-radioactive.rules
a mnie się z rana w sobotę zachciało robić porządków - postanowiłem inaczej poukładać sprzęt - wyłączyłem więc kompa czyli zarazem też nową czujkę V2 (stara V1 z powodzeniem od wczoraj pracuje w "okienku" naukowym) - sprzęt dostał nową lokalizację w pokoju, został włączony i... :o ... czujka też się włączyła, buzzerek działał aż do załączenia się Boinca (zgodnie z preferencjami), ale wyświetlacz jak zapalił się jak zawsze na początku z górną linijką z kwadracikami - tak pali się non stop :( ... nie pomogło odłączanie, zmiana preferencji - nie reaguje na nią, można ustawiać wyłączone podświetlenie, a i tak ma to gdzieś... jedyny pozytyw - czujka liczy, pika kiedy chcę, pobiera próbki i są walidowane poprawnie... czyżby coś w module wyświetlacza się "zawiesiło" - odkręcałem go , wkładałem ponownie i nic... podłączyłem do programatora, by może zrestartować oprogramowanie i wgrać jeszcze raz - ale tu też problem - dioda na programatorze mruga pomarańczowo i wywala błąd, że urządzenie nie sprawne... jak coś wymyślicie dajcie tu znać - grunt, że liczy :) ... najwyżej wyląduje w tworzonym przeze mnie "magazynie źródeł promieniotwórczych" - https://www.facebook.com/photo.php?fbid=303197486359498&set=a.274787205867193.82664.100000077464208&type=1&theater (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=303197486359498&set=a.274787205867193.82664.100000077464208&type=1&theater) - i będzie to czujka do testów non stop podwyższonej radiacji :whip: ...
Kwadraciki u mnie się też zdarzały... ale po restarcie znikało zazwyczaj, inna sprawa że moja czujka łapie co i rusz zwiechę, czekam na części z PL i wtedy będę kombinował...
A próbowałeś wymienić moduł wyświetlacza pomiędzy czujkami ?
Moim zdaniem powstał zimny lut na jednym z 3 pinów procesora: 17,18,19. Jak spojrzysz na schemat to zauważysz że sa to piny jednocześnie wykorzystywane do komunikacji z wyświetlaczem i do programowania mikrokontrolera. Oczywiście możesz przepatrzeć też inne piny na wszelki wypadek :). Objaw obserwowany na wyświetlaczu występuje wtedy gdy nie ma komunikacji, wystarczy podłączyć samo zasilanie do wyświetlacza i wtedy też zapali kwadraty w górnym wierszu (taki selftest).
Edit: spróbuj tez wypiąć wyświetlacz na czas programowania (gdyby coś w nim padło może na amen podciągać którąś z linii do masy lub zasilania)
Cytat: gaballus w 29 Październik 2011, 10:50
Moim zdaniem powstał zimny lut
- ja bym nie :no: ryzykował takich stwierdzeń, Szopler ponoć sam lutował ... :parrrty: %)
lut musi być w porządku - bo przez ostatnie dni wszystko się wyświetlało normalnie, to był dopiero pierwszy raz od nowości, jak na chwilę wyłączyłem czujkę... no to później sprawdzę programator podłączyć bez wyświetlacza...
Sprawdź w takim wypadku omomierzem czy jest przejście z tych 3 pinów (stawiaj sondę od strony scalaka na nóżkę) na odpowiednie piny wyświetlacza i złącza programatora.
Jeśli masz procesor w gnieździe a nie lutowany (nie wiem jak tam jest), to spróbuj wyjąć go i włożyć ponownie, dobrze dociskając.
Gniazda pod procesor nie ma, ale warto obejrzeć uważnie złącze od programatora od strony ścieżek czy nie ma gdzieś jakiegoś zwarcia.
Ew. czy złącze na wyświetlaczu jest ok...
i winny się znalazł - wtyczka, bo nie wiem jak to fachowo nazwać do programatora na płytce :) lutownica poszła w ruch i już po kłopocie... musiałem chyba docisnąć za mocno moją elastyczną obudowę i jeden z pinów zwarł się z drugim... dzięki Kamraci za pomoc :respect: :ahoy: ...
No więc nie chciałem siać paniki, dlatego nie pisałem dopóki się nie zorientowałem o co chodzi...
Czujnik po podłączeniu zawieszał się w losowych odstępach czasu. A właściwie to proc się restartował co i rusz. Podłączenie do innego komputera nie pomogło (choć teraz stwierdzam, że były to dwa laptopy, nie próbowałem ze stacjonarką...). Koledzy pisali, że być może to przez spadki napięcia na rezystorze R1. Spróbowałem dać na nim zworkę, tak żeby nie było tego spadku, co zaskutkowało kompletną zwiechą, buzzer milczał. Więc ten spadek napięcia nie grał roli...
Po przemyśleniu doszedłem do wniosku, że problem może leżeć w przetwornicy, uruchomiłem czujnik z odłączoną przetwornicą i wtedy czujnik zachowywał się normalnie, bez zwiech i restartów, raportował puste próbki.
Chociaż z drugiej strony gdy sprawdziłem samą przetwornicę też wszystko wyglądało OK. Czyli wszystkie bloki sprawne, ale urządzenie jako całość nie chce działać prawidłowo...
Moja teoria jest taka, że w jakichś specyficznych warunkach powstają zakłócenia na lini zasilania które powodowały taki stan rzeczy. Przetwornica pracuje impulsowo, a proc jest jakoś tam taktowany, możliwe że nawet przy dość dobrym filtrowaniu napięcia będzie dochodzić do jakichś oscylacji itp... :dunno: Nie mam pojęcia... Od razu dodam że jeśli mam rację, to nie jest to błąd aktualnej przetwornicy, bo jakakolwiek inna przetwornica będzie pracowała na podobnej zasadzie... :book:
W każdym razie postanowiłem zrobić osobne VCC dla proca i komparatora i osobne dla przetwornicy. Zrealizowałem to w ten sposób, że wylutowałem jedną nóżkę R14 wydrapałem jedną ścieżkę w okolicy C1. Zastanawiałem się jak to zasilić (o nieszczęsna paczko z PL... wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) bo się okazało że nawet stabilizatora 7805 nie mam już na stanie :dunno: Pogrzebałem w szufladach ze starociami i znalazłem starą zasiłkę od Sony Ericssona 5,1v ;D Proc i komparator jest zasilany z USB, natomiast moduł przetwornicy z tego zasilacza.
No i czujka działa jak widać na mapce, nie ma żadnych błędów :)
Mam nadzieję, że jestem odosobnionym przypadkiem, ale jeśli tego będzie więcej to będzie wiadomo o co chodzi...
No i takie modyfikacje nie wchodzą w rachubę w przypadku osób nieobytych z lutownicą....
Niestety w przetwornicy na v2 są co najmniej dwa niedociągnięcia, które odbijają się na jej stabilności i sprawności, ale mimo to coś musi być z nią nie tak, jeśli nie pracuje poprawnie. Po zwarciu rezystora zakłócenia na zasilaniu w normalnych warunkach są małe, praktycznie większe są od buzzera.
No tak, ale buzer pracuje z zupełnie inną częstotliwością i ma inną charakterystykę pracy. Jeśli faktycznie zakłócenia są tak małe to wytłumacz po co dławik L1 - w zasadzie byłby niepotrzebny.
http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:0DW_3dwIppMJ:ep.com.pl/files/2721.pdf+dozymetr+avt+pdf&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESj4bNzwv-eXLjUT67thy_M-eaVFqiLouishKvqo0BwlUNYSySAK5CT7bGtclmuAGxBbw0Zdkzl0Q9OKEQnvyzLz7ax-Van54pjAHbepTGKogtrJqlChLeKSRU7xKjCM8dyvWEDb&sig=AHIEtbRr3DvOXPwvP1R0IbYGyTTWMrVovA&pli=1CytatZasilanie układu dostarczane jest za pośrednictwem filtra LC zbudowanego z cewki L1 oraz kondensatorów C2 i C3.
Jego zadaniem jest eliminacja zakłóceń pochodzących z części cyfrowej układu.
Zakłócenia generuje nie tylko przetwornica, ale także proc, będąc na jednej linii mogą na siebie wzajemnie oddziaływać.
Być może taki filtr LC trzeba by było zastosować dla bloku z procem.
Tylko że ja tu nie teoretyzuję, a mówię co wynika z pomiarów na v1, v1.5 i v2.
Procesor nie generuje zakłóceń, pobiera zbyt mało prądu i pracuje ze zbyt dużą częstotliwością. Przy takiej częstotliwości do filtracji wystarczyłby kondensator rzędu 1nF a jest "trochę" większy. Proszę bardzo, poniżej oscylogram zakłóceń na linii zasilania (pin 2 złącza programatora) przy wyjętym LCD i scalaku przetwornicy. 5mV/cm, 0.5µs/cm. Połowa z tego obecna jest nawet przy wyjętych wszystkich układach.
http://pigxie.no-ip.org/2347xew9tc/5mVcm.png (http://pigxie.no-ip.org/2347xew9tc/5mVcm.png)
I to samo z włączoną lupą:
http://pigxie.no-ip.org/2348xi3fut/5mVcm2.png (http://pigxie.no-ip.org/2348xi3fut/5mVcm2.png)
A co do przytaczanego PDFa, to powiem tak. Believe nothing you hear, 5% of what you read and only 50% of what you see.
Dławiczek siedzi sobie przy opampie gdzie jest najmniej potrzebny, a tam gdzie dużo bardziej by się przydał, jakoś go nie widać.
W porównaniu z "zakłóceniami" z procesora (załóżmy że są to aż 2mV), zakłócenia z pracującej przetwornicy są ok. 5x większe, ponieważ sięgają już ~10mV przy jałowej pracy i ok. 15mV w momencie impulsu z rury (czego akurat nie rozumiem).
Natomiast z jakiegoś powodu buzzer w momencie załączania się powoduje impuls rzędu 30-40mV nawet do 0.1V dla niezmodyfikowanego v2 (z rezystorem 10R).
czyli te errory które łapie moja czujka to wina konstrukcji?
Dobrze TJM, wiem, że wiesz wszystko. Więc może mi wytłumaczysz dlaczego moja czujka nie działała poprawnie, bo o to chodzi w tym wątku, a żadna Twoja teoria nie tłumaczy tego... Miałem problem z czujką, opisałem sposób w jaki to rozwiązałem i teraz działa. Inna dyskusja tutaj to spam...
Jeszcze jakiś czas temu twierdziłeś że aktualna przetwornica niemalże jest doskonała i nic lepszego nie powstanie. Teraz piszesz o niedociągnięciach, bądź konsekwentny w tym co mówisz, czy piszesz.
Skoro wiedziałeś że są niedociągnięcia, dlaczego pozwoliłeś puścić czujkę do ludzi na większą skalę? Wszak jesteś jednym z pierwszych testerów!
a co z moją czujką?? na niektórych zadaniach mam "validate error", na innych "Completed, marked as invalid"
Przetwornica na v1 była wystarczająco przetestowana, a jedyny problem jaki wystąpił u mnie (testowałem łącznie na kilkunastu komputerach) to niemożność startu na niektórych hostach, częściowo przez duże pojemności ładujące się jednocześnie ze startem przetwornicy.
Po paru poprawkach druga wersja przetwornicy poszła do ludzi i jak widać u znacznej większości działa poprawnie, mimo że w kolejnej wersji rozwojowej byłyby dalsze zmiany. Ale raczej nie będzie bo czas porzucić ten układ i iść w sprawdzone, dedykowane rozwiązania które są w stanie zaoferować wyższą sprawność.
Jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego dany egzemplarz źle działa, to skombinuj oscyloskop z sondą 10:1, bo bez tego diagnostyka tylko u wróżki :dunno:
Troll dobrą masz pamięć, przeca w innym temacie było napisane, że to błąd w aplikacji i jest poprawiony.
Cytat: TJM w 31 Październik 2011, 13:46
...zakłócenia z pracującej przetwornicy są ok. 5x większe, ponieważ sięgają już ~10mV przy jałowej pracy i ok. 15mV w momencie impulsu z rury (czego akurat nie rozumiem)...
Prąd przez rurę płynie tylko w momencie "impulsu". Przez większość czasu przetwornica pracuje w zasadzie na biegu jałowym (kondensator naładowany, brak przepływu prądu w obwodzie wysokiego napięcia), w momencie impulsu następuje przepływ prądu, pewien ubytek energii z kondensatora, przetwornica musi "doładować" kondensator, a jak wiadomo przetwornica pod większym obciążeniem generuje większe zakłócenia.
Cytat: TJM w 01 Listopad 2011, 02:01
Jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego dany egzemplarz źle działa, to skombinuj oscyloskop z sondą 10:1, bo bez tego diagnostyka tylko u wróżki :dunno:
- a jesteś wróżką? jak nie to po co mędrkujesz jak sam nie wiesz. ;)
Ja nie szukam problemu, ja go rozwiązałem... Mnie to naprawdę nie obchodzi dlaczego to nie działa jak powinno... poradziłem sobie z problemem i dzielę się spostrzeżeniami z potomnością - od tego jest ten wątek... i koniec tematu
Cytat: gaballus w 01 Listopad 2011, 03:31
Prąd przez rurę płynie tylko w momencie "impulsu". Przez większość czasu przetwornica pracuje w zasadzie na biegu jałowym (kondensator naładowany, brak przepływu prądu w obwodzie wysokiego napięcia), w momencie impulsu następuje przepływ prądu, pewien ubytek energii z kondensatora, przetwornica musi "doładować" kondensator, a jak wiadomo przetwornica pod większym obciążeniem generuje większe zakłócenia.
Nieprawda, większość prądu płynie cały czas przez dzielnik feedbacka, jest to 50% maksymalnego prądu jaki da się pobierać ze zwartym wyjściem.
Ponadto nieprawdą jest też to, co piszesz o impulsach, pod normalnym obciążeniem przetwornica pracuje w trybie ciągłym gdzie po prostu zmieniają się proporcje między liczbą cykli kiedy klucz jest włączony do liczby cykli z wyłączonym. Na oscylogramie
Maksymalny prąd impulsu jest zawsze jednakowy (za wyjątkiem częściowych impulsów, ale te są mniejsze), ponieważ albo osiągany jest prąd określony przez Rsc albo limit czasu określany przez Ct. Limit czasu również określa maksymalny prąd (pod warunkiem nienasycania się indukcyjności), ponieważ prąd na elemencie indukcyjnym narasta liniowo. Na oscylogramie zmienia się jedynie odległość między impulsami "zakłóceń", nie ich wielkość. Zmienia się jedynie średni pobór prądu.
Większym problemem jest ewentualne przejście do trybu nieciągłego, ponieważ wtedy cała przetwornica pracuje cyklicznie - doładowuje kondensator wyjściowy i się wyłącza. Na wyjściu powstaje wtedy sinusoida małej częstotliwości, a pobór prądu ma charakter cykliczny co w pewnych warunkach może być problemem. Normalnie w niekombinowanym proto nie powinno to jednak wystąpić.
Jeżeli Ktoś z Kamratów mam terminal - może podobny do mojego (http://www.wyse.com/products/hardware/thinclients/R90L/index.asp) - z Win XP - to mam prośbę o sprawdzenie czujki na nim... oczywiście wszystko gra i buczy - tylko nie da się czujką "sterować" - buzzera czy podświetlenia nie da się wyłączyć... założyłem wczoraj go w "okienku" naukowym zamiast starego lapka - jakoś ja się przyzwyczaiłem do "pykania", ale uczniowie nie za bardzo :( ...
A ten terminal nie ma jakiejś dedykowanej wersji XP? Bo w specyfikacji ma XPe
To co pisze na nim: Win XP Professional, wersja 2002, SP 3 - pisze właśnie z niego :)
Sprawdź czy preferencje się nie rozgałęziły (można mieć 4 wersje - ogólne, dom, praca, szkoła), ponadto włącz i zostaw na jakiś czas debug.
Preferencje wszystkie mam ustawione tak sami, a debug włączę niestety dopiero we wtorek, kiedy go "dopadnę" :) ...
Jeśli będziesz miał czas postać przy sensorze, włącz debug i popilnuj przez chwilę (anuluj wcześniejsze zadanie coby było szybciej). Jeśli na zadaniu z debugiem ekranik zacznie migać, a buzzer i LCD się nie wyłączą, to będzie raczej ciekawe zjawisko.
zapisałem sobie do zadań na wtorek - dam wtedy znać co wyszło z tego testu...
Autor tego filmika ma jakiś problem z naszą czujką, ale coś ja tego nie kumam:
http://youtu.be/XwhgU5Qvq7w (http://youtu.be/XwhgU5Qvq7w)
a we właściwa stronę podłączył tube??
Ja miałem to samo...
To odpisz mu w komentarzu co ma zrobić by działało
jeszcze raz obejrzałem ten filmik i tubę ma dobrze podpiętą - ok. 1 minuty filmu "widać" nieznaczny "plus" na tubie i jest on dobrze podłączony przez pomarańczowy kabelek, ale i sam autor podpisuje, że dotyka "anody" - a to oznacza "+" :) ...
1 - mój angielski nie da rady - z tym tekstem (http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/problemy-z-czujnikiem-radh/msg159013/#msg159013)
2 - wymaga to sporych przeróbek w czujce (nie wszystko opisałem)
3 - TJM twierdzi że to niemożliwe co mi się przytrafiło... :whistle: ;)
Troll i Svistak - złe podłączenie Tuby nie ma żadnego wpływu na restarty proca ...
PS w związku z pracami nad przetwornica z dławikiem, pracuję właśnie nad modułem który rozwiąże tego typu problemy :attack:
Coś jest jednak z zasilaniem dla naszej czujki, skoro ta testowa jak była podłączona pod USB służące w "Samsungach" do ładowania innych urządzeń (czyli wydajne USB) zaliczała zwiechę co drugą próbkę... uczniowie zwrócili mi na to uwagę i od kiedy podłączyłem ją do drugiego portu USB "normalnego" - jak "ręką odjął" :) ....
Jak Ci się chce Troll to mogę przygotować w miarę prostą instrukcję co i jak do przetłumaczenia...
Przyszykuj a przetłumaczę.
Jak składał czujkę musiał włożyć w podstawkę jeden układ scalony (jedyny w podstawce), to MC34063 serce przetwornicy która jest odpowiedzialna za wytwarzanie wysokiego napięcia.
1. niech ostrożnie wyciągnie ten układ i odłączy tubę
2. podłączy czujnik do USB, odpali boinc, ubije starą aplikację i zostawi tak na jakiś czas
Jeśli nic złego się nie będzie działo, czujka będzie zwracała puste pomiary to znaczy że wina leży po stronie przetwornicy (prawdopodobnie zakłócenia na linii zasilania), wtedy będziemy coś myśleć dalej. Jeśli dalej się będzie działo to samo, to problem leży w procku (tutaj nie pomogę).
Problem na pewno leży w przetwornicy.
Co więcej jakby miał sprawną tubę to raczej wszystko będzie działać poprawnie, a jak zasymuluje tubę zwierając krokodylki to pewnie procek zacznie się wieszać... Zależnie od trafa przetwornica albo sieje jak szalona albo wszystko działa dobrze... co ciekawsze przed pomazaniem trafa żywicą potrafiło działać dobrze, a po już się działy cuda.
Cytat: Szopler w 07 Listopad 2011, 00:53
Problem na pewno leży w przetwornicy.
Co więcej jakby miał sprawną tubę to raczej wszystko będzie działać poprawnie, a jak zasymuluje tubę zwierając krokodylki to pewnie procek zacznie się wieszać... Zależnie od trafa przetwornica albo sieje jak szalona albo wszystko działa dobrze... co ciekawsze przed pomazaniem trafa żywicą potrafiło działać dobrze, a po już się działy cuda.
A co ma tuba do tego? LOL |-? Miałem to samo i próbowałem z dwoma różnymi tubami - efekt ten sam. Teraz po paru zabiegach czujka działa bez względu na to jaką tubę podłączę... Svistak też meldował podobne problemy... Napięcie które zmierzył koleś jest prawidłowe, więc przetwornica działa jak powinna... a że daje zakłóceniami... nie ma przetwornicy która nie będzie siała ...Pisałem wcześniej że mogą być problemy jak wszystko będzie na jednej linii, ale nikt nie słuchał. :whistle:
Jeśli chodzi o trafo:Cytat: TJM w 30 Sierpień 2011, 11:58
Sugerujesz więc, że firmy które zajmują się nawijaniem transformatorów robią to byle jak, a dławiki rosną na drzewach od razu gotowe ? Słyszałeś kiedyś np. o impregnacji transformatora tudzież zalewaniu żywicą ?
Nie sądzę żeby w ogóle wersja z dławikiem miała jakiekolwiek zalety, bo nawet gdyby zrobić to zgodnie ze sztuką (w/g kalkulatora i dostępnych dokumentacji 34063), rośnie liczba elementów i cena prawdopodobnie też, nie sądzę żeby kombinacja wysokonapięciowy tranzystor + dławik była tańsza od samego transformatora.
Cytat: TJM w 31 Sierpień 2011, 00:36
To chyba ty jakieś dowcipy zaczynasz wymyślać, Szopler nawinął wszystkie transformatory do prototypów w warunkach domowych.
Jasne że początkujący elektronik z łatwością wykona takie trafo, nie potrzeba do tego nic oprócz karkasu, drutu, rdzenia i trochę chęci. Spokojnie można nawijać "w ręce" nie mając nawet najprostszej nawijarki, sam tak robiłem. W porównaniu z własnoręcznym wykonaniem PCB (albo polutowaniem na uniwersalnym), nawinięcie tego transformatora to bułka z masłem.
cuda - no z tym się zgodzę ... :facepalm2:
PS chętnie przyjmę tę "uszkodzoną" czujkę ;D
Problemy tego gościa to po prostu uszkodzona rura - brak impulsów. A zwiechy przy zwieraniu krokodylków to niestety przypadłość zapewne większości czujników, w szczególności tych z rezystorem 10R. Spadki napięcia na tym rezystorze są za duże i przy większym obciążeniu brakuje prądu dla proca.
W szczególności czujniki źle też znoszą krótkotrwałe podłączenie jakiejś niewielkiej pojemności - np. sonda oscyloskopu z przewodem i to w wielu miejscach układu.
Cytat: TJM w 07 Listopad 2011, 13:54
Problemy tego gościa to po prostu uszkodzona rura - brak impulsów. A zwiechy przy zwieraniu krokodylków to niestety przypadłość zapewne większości czujników, w szczególności tych z rezystorem 10R. Spadki napięcia na tym rezystorze są za duże i przy większym obciążeniu brakuje prądu dla proca.
W szczególności czujniki źle też znoszą krótkotrwałe podłączenie jakiejś niewielkiej pojemności - np. sonda oscyloskopu z przewodem i to w wielu miejscach układu.
TJM obejrzyj jeszcze raz ten filmik radioactiveathome sensor don't work (http://www.youtube.com/watch?v=XwhgU5Qvq7w#) ja tam widzę i słyszę (windows) że proc się restartuje ... I robił to również jeśli dobrze rozumiem zanim ta osoba wzięła miernik do ręki... Jakby wszystko działało to nie było by potrzeby przeprowadzania pomiarów... Jeśli Tuba nie dawała by impulsów to wyświetlacz powinien pokazywać 0 (można przecież układ uruchomić bez tuby) , a tutaj proc się ciągle
restartuje.
U mnie miałem to samo... i jakoś zadziałało... po przeróbce... I mogę se teraz napięcia mierzyć gdzie popadnie i wszystko działa.
W takim razie rozumiem że czujka będzie wymieniona, ja w takim razie poproszę ten egzemplarz, mogę za niego zapłacić. %)
Ja ten filmik widziałem dużo wcześniej zanim go tu ktoś wkleił na forum. Tutaj sobie oglądacie filmik wyrwany z kontekstu, podczas gdy dyskusja o tym była na forum projektu.
Nadal podtrzymuję swoją wcześniejszą wypowiedź, na filmie nie ma nic nadzwyczajnego, tak się zachowuje prawie każdy v2.
Cytat: TJM w 04 Listopad 2011, 20:15
Jeśli będziesz miał czas postać przy sensorze, włącz debug i popilnuj przez chwilę (anuluj wcześniejsze zadanie coby było szybciej). Jeśli na zadaniu z debugiem ekranik zacznie migać, a buzzer i LCD się nie wyłączą, to będzie raczej ciekawe zjawisko.
Witam - zrobiłem jak pisałeś - LCD i buzzer się nie wyłączyły, ale ekran nie migał, wyświetlały się normalnie wskazania, a próbka zawiesiła się na trybie debug na 58,750%, więc ją przerwałem obecnie i terminal liczy kolejną, ale nadal na działającym buzerze - chyba się przyzwyczaję ;) ...
Cześć chłopaki. Nie widac mojej lokalizacji na mapce mimo że dodałem ją w preferencjach konta. PzDr
A w jakiej okolicy siedzisz?
Cytat: czysty911 w 16 Listopad 2011, 20:45
Cześć chłopaki. Nie widac mojej lokalizacji na mapce mimo że dodałem ją w preferencjach konta. PzDr
Już wczoraj ją widziałem, sprawdź, czy czujka Ci się nie "zwiesiła".
Edit:
Jesteś przecież...
moze Ctrl+F5 ?
Cytat: krzyszp w 16 Listopad 2011, 20:53
Cytat: czysty911 w 16 Listopad 2011, 20:45
Cześć chłopaki. Nie widac mojej lokalizacji na mapce mimo że dodałem ją w preferencjach konta. PzDr
Już wczoraj ją widziałem, sprawdź, czy czujka Ci się nie "zwiesiła".
Edit:
Jesteś przecież...
Ale numer!! 30h czekałem i taka niespodzianka :) PzDr RaDiOaKtYwNi!!!
__Ps. Pierwszy w Eire___
Cytat: czysty911 w 16 Listopad 2011, 20:57PzDr RaDiOaKtYwNi!!!
Dzięki w imieniu Ekipy :parrrty:
jakie haslo mozna by dac? "Ku chwale Atomu" ? :P
Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 16 Listopad 2011, 21:03
jakie haslo mozna by dac? "Ku chwale Atomu" ? :P
Ku chwale MC Sklodowskiej XD
Mam problem-BM liczy ale pasek postepu pokazuje 0 przez cały czas. Po skończeniu obliczeń nic sie nie dzieje. Nowe zadania nie przychodzą. Czujka się nie zwiesiła. Restart nie pomógł. Jakieś pomysły?
EDIT: PO KOLEJNYM RESTARCIE RUSZYŁO :) pZdr
A jakie ID hosta ?
Problem nr 2. Po odesłaniu próbek nie pobiera nowych danych. Musze manualnie kliknąć ZAKTUALIZUJ PROJEKT i wtedy zaczyna znowu liczyć...
To już wina managera, ustaw dłuższe WU to problem się zminimalizuje.
a to sie chyba niedawno ujawnilo, wczesniej po odeslaniu probki od razu sciagal nowa, teraz rzeczywiscie czeka
Niestety to jest normalne, teoretycznie po zakończeniu manager powinien od razu chcieć nową ale w praktyce nie zawsze tak jest. Pewnie zostanie tak aż do czasu wejścia klientów pobierających po kilka zadań noncpu.
Cytat: TJM w 21 Listopad 2011, 21:59
To już wina managera, ustaw dłuższe WU to problem się zminimalizuje.
Co to WU?
Work Unit czyli jednostka pracy
Cytat: Troll81 w 22 Listopad 2011, 13:42
Work Unit czyli jednostka pracy
gdzie to moge znależć>
Zaloguj się na swoje konto. wejdż w edycję preferencji projektu.
Application runtime (hours)
Valid range is 0.5 to 48 hours
i wpisz tu żadaną wielkosć.
Dzieki za pomoc. Na razie ustawiłem 24.
co sie zmienilo ze mi R@H liczy sie 2 h i jeszcze ma 4h do liczenia ???
ubilem managera to wyzerowalo i jest 6h liczenia
Ja nic nie zmienialem!!!
wejdź w preferencje projektu i sprawdź ustawienia
mi pokazuje 228h do końca wu ;D
w preferencjach jest ustawione 0
0 powinno zmienić się samoczynnie w 1,5 godziny.
Procenty w ogóle idą ? Może przy włączaniu komputera czujnik nie zastartował, to się niestety zdarza.
znaczy tak... ja w preferencjach nigdy nic nie zmienialem
komputer nie byl restartowany od miesiaca conajmniej
procenty ida, tylko wu zawsze bylo robione w 1,5h a teraz pokazuje 6h
Kiedy dokładnie to zauważyłeś ?
Możesz dla testu w preferencjach ustawić 1.5h ?
dzis zobaczylem
a wczoraj w statsach to wyszlo chyba
moge zmienic,
w dodatku w statsach podejrzalem jest cos dziwnego:
taski nr: 144413, 144052, 143776, 143470, 143074, 143074, 142448
czas trwania 21,605.79 dla porownania normalnie jest 4,843.24 i w dodatku 0 PKT za to!!!!
oddawac moje pkt :D
Sensor przestał działać, widać w logu. Jesteś pewien, że procenty idą ? Z odłączonym sensorem powinny stać na 0,0% wtedy widać że coś nie trybi.
Zrestartuj go przez chwilowe odłączenie wtyczki.
nie mam fizycznego dostepu do poniedzialku, moge restart kompa zrobic
Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 10 Grudzień 2011, 14:37
nie mam fizycznego dostepu do poniedzialku, moge restart kompa zrobic
Zrób, to powinno też czujkę zrestartować.
to i zrobie cancel probki
+ restart projektu
i chyba pomoglo
Na forum projektu już napisałem, ale tam jakoś mało ludzi zagląda.
Po podłączeniu czujnika mam cały czas 0, aby uzyskać jakikolwiek efekt, muszę dotykać tuby palcem. Wtedy normalnie zlicza impulsy i pokazuje wartość ~ 0.1 Ktoś wie o co chodzi?
Dobra - kabelek dołączony do tuby i do kaloryfera spełnia to samo zadanie - tylko dlaczego!?
Dodam, że to laptop.
I jeszcze to: w rodzince mamy 3 czujniki - mój daje mi koło 8 pkt za 1,3 godziny podczas gdy Basia i genek mają tylko 4 pkt za ten sam czas. Jakieś wyjaśnienie?
Problem pierwszy - brakuje gdzieś połączeń, lepiej przejrzyj całość. Może coś na samej płytce nie styka.
Problem drugi - nie ustawiona lokalizacja.
Ad 2 - rozumiem.
Ad 1 - to był pierwszy czujnik jaki zmontował mój brat, na krokodylkach działał bez zarzuty. Później zmontował 3 pozostałe, ale już polutował - działały bez zarzutu. Wiec, aby nie było tandety zlutował tą pierwszą tubę i po tym przestała działać.
Po podłączeniu tejże do innej płytki, nie działało, po podłączeniu innej tuby do pierwszej płytki, działało. Wygląda bardziej na jakiś problem z tubą, ale jutro przyjrzę się samej płytce - może coś mi się rzuci w oczy.
W każdym bądź razie z kabelkiem do kaloryfera, ale mierzy :)
Dzięki
Tito na tubie z jednej strony masz znak minusa, spróbuj z tej elektrody wyprowadzić kabel i połączyć z obudową.
Czy przypadkiem podczas lutowania nie doszło do rozszczelnienia tuby??
Edit by Szopler:
Właśnie to samo chciałem napisać. Tuba jest bardzo wrażliwa na długotrwałe podgrzewanie kapturków (właściwie dotyczy to tylko strony plusa).
Jeżeli za długo i za mocno podgrzejemy kapturek może dojść do rozszczelnienia tuby z powodu drastycznie różnej rozszerzalności cieplnej szkła i stopu z którego wykonana jest elektroda przylutowana do kapturka.
Dochodzi do uwolnienia zawartej w tubie mieszaniny gazów i tuba jest do wyrzucenia...
Może i się rozszczelniła, ale teraz po podłączeniu do kaloryfera, pokazuje dobrze - od 0,06 do 0,16.
Czy po wypływie gazów z tuby dawałaby jakieś odczyty?
W każdym bądź razie, jutro sprodukuję jakieś opakowanie do czujnika i potrzymam przez kilka dni. Jeśli nie będzie jakiś szopek z wartościami to zostawiam.
Co i jak jest podłączone do kaloryfera ???
pewnie zamiast tuby krokodylki sa zasiśnięte na kaloryferze....
Rozszczelniona rura nie ma prawa zadziałać, natomiast w środku drut mógł się odczepić od kapturka. Lutowanie tych rur to bardzo zły pomysł.
Cytat: Szopler w 10 Grudzień 2011, 19:52
Co i jak jest podłączone do kaloryfera ???
Oprócz standardowego połączenia +z+ i -z- mam na zewnątrz tuby kabelek (dołączony tj obwinięty na środku tuby) dalej połączony z kaloryferem. Bez tego ani rusz.
Cytat: TJM w 10 Grudzień 2011, 20:51
Rozszczelniona rura nie ma prawa zadziałać, natomiast w środku drut mógł się odczepić od kapturka. Lutowanie tych rur to bardzo zły pomysł.
Czyli tuba nie jest rozszczelniona, bo działa. Co do kabelka w środku to nie wiem, możliwe, tylko dlaczego są odczyty i to w granicach tych co powinny być?
Umieśćcie gdzieś ostrzeżenia, aby nie lutować - może faktycznie to przez to.
Póki działa, to OK. A jaki jest koszt samej tuby? Może przy następnej zbiórce zamówię?
tuba to jakieś 30 zeta na allegro.
Sprawdź co się stanie jak ten kabelek owinięty na tubie podłączysz do (-) na gnieździe zamiast do kaloryfera. Bo w sprawnej tubie tak właśnie jest, że kapturek od strony przeciwnej niż (+) jest podłączony do jej obudowy...
Jeżeli będzie działać, to można spróbować poprawić lut na kapturku (-) lub odlutować i sprawdzić czy drucik idący od niego do obudowy tuby się nie oderwał...
Cytat: Szopler w 10 Grudzień 2011, 21:22
Sprawdź co się stanie jak ten kabelek owinięty na tubie podłączysz do (-) na gnieździe zamiast do kaloryfera. Bo w sprawnej tubie tak właśnie jest, że kapturek od strony przeciwnej niż (+) jest podłączony do jej obudowy...
Jeżeli będzie działać, to można spróbować poprawić lut na kapturku (-) lub odlutować i sprawdzić czy drucik idący od niego do obudowy tuby się nie oderwał...
Po podłączeniu jak mówisz, dalej działa. Pewnie ten nieszczęsny kabelek w środku się odlutował pod wpływem temp. przy lutowaniu. Nie będę rozbierał, nie chce mi się. Podłączam dodatkowy, zewnętrzny kabelek i tak zostawiam.
Dzięki za pomoc.
Cytat: tito w 10 Grudzień 2011, 21:16
Cytat: Szopler w 10 Grudzień 2011, 19:52
Co i jak jest podłączone do kaloryfera ???
Oprócz standardowego połączenia +z+ i -z- mam na zewnątrz tuby kabelek (dołączony tj obwinięty na środku tuby) dalej połączony z kaloryferem. Bez tego ani rusz.
Cytat: TJM w 10 Grudzień 2011, 20:51
Rozszczelniona rura nie ma prawa zadziałać, natomiast w środku drut mógł się odczepić od kapturka. Lutowanie tych rur to bardzo zły pomysł.
Czyli tuba nie jest rozszczelniona, bo działa. Co do kabelka w środku to nie wiem, możliwe, tylko dlaczego są odczyty i to w granicach tych co powinny być?
Umieśćcie gdzieś ostrzeżenia, aby nie lutować - może faktycznie to przez to.
Póki działa, to OK. A jaki jest koszt samej tuby? Może przy następnej zbiórce zamówię?
Było wspominane (http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/przedplata-na-czujniki/msg156553/#msg156553) żeby nie lutować, ale faktycznie wyraźnie ostrzeżenie by się przydało
Piszę tutaj ponieważ wątek http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/uruchomienie-czujnika-w-systemie-linux/ (http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/uruchomienie-czujnika-w-systemie-linux/) jest zamknięty, ale prosiłbym o uaktualnienie wpisu w tym wątku.
Jakiś czas temu wprowadzono zmiany w linuksowym podsystemie udev, wskutek czego zmieniła się trochę składnia reguł udeva. SYSFS jest przestarzałe i nie działa już w Debianie testing ani unstable, w stable działa ale też wyrzuca ostrzeżenie o "deprecated", nie wiem jak jest w Ubuntu ale zapewne też za chwilę przestanie działać.
W miejsce SYSFS należy wpisać ATTR.
Poniżej uaktualniona zawartość pliku 53-radioactive.rules
#RAD@Home
ATTR{idVendor}=="16c0", MODE="666", GROUP="plugdev"
Linijka LABEL="radioactive_rules_end" ze starego pliku jest zbędna, aczkolwiek nieszkodliwa :)
Przy okazji plikiem można opędzić kilka innych urządzeń i tak np powyższa linijka załatwia nam wszystkie urządzenia o vendorze 16c0, ja np oprócz RAD@H mam też programator do Atmeli USBasp o tym vendorze.
Mam tez dopisany w pliku programator do PICów PICkit3. W takim przypadku warto zmienić nazwę pliku z 53-radioactive.rules na jakąś bardziej uniwersalną pamiętając o zachowaniu reguł dla nazwy czyli liczby i rozszerzenia rules. U mnie plik ten ma nazwę 53-electronic-tools.rules i wygląda tak:
#RAD@Home, USBasp, etc.
ATTR{idVendor}=="16c0", MODE="666", GROUP="plugdev"
#PICkit3
ATTR{idVendor}=="04d8", MODE="666", GROUP="plugdev"
Nie ma też potrzeby restartowania komputera, wystarczy wydać polecenie z prawami administratora:
/etc/init.d/udev restart
czyli w Debianie jak powyżej z konta roota a w Ubuntu:
sudo /etc/init.d/udev restart
Możemy też sprawdzić czy nasze poczynania przyniosły zamierzony efekt:
udevadm test /sys/bus/usb/devices/
jeśli w wynikach znajdziemy linijkę:
parse_file: reading '/etc/udev/rules.d/53-electronic-tools.rules' as rules file
i nie będzie tu żadnych errorów to operacja się powiodła. :boing:
Kawał solidnej wiedzy :parrrty:
Dodałem do wątku o uruchamianiu czujnika na lin...
mam problema... jak sie okazuje od tygodnia :P
moje wszystkie taski tak wygladaja... zwiecha czujnika?
restart kompa wystarczy?
210488 191201 634 28 Jan 2012 | 10:10:39 UTC 28 Jan 2012 | 16:10:56 UTC Completed and validated 21,606.19 0.08 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
210144 190857 634 28 Jan 2012 | 4:10:24 UTC 28 Jan 2012 | 10:10:39 UTC Completed and validated 21,606.17 0.16 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
209799 190512 634 27 Jan 2012 | 22:10:00 UTC 28 Jan 2012 | 4:10:24 UTC Completed and validated 21,606.55 0.12 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
209455 190168 634 27 Jan 2012 | 16:09:35 UTC 27 Jan 2012 | 22:10:00 UTC Completed and validated 21,606.44 0.11 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
209075 189788 634 27 Jan 2012 | 9:58:53 UTC 27 Jan 2012 | 16:09:35 UTC Completed and validated 21,606.36 0.11 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
208702 189415 634 27 Jan 2012 | 3:58:28 UTC 27 Jan 2012 | 9:58:53 UTC Completed and validated 21,606.62 0.11 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
208340 189053 634 26 Jan 2012 | 21:45:15 UTC 27 Jan 2012 | 3:58:28 UTC Completed and validated 21,606.24 0.09 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
207963 188676 634 26 Jan 2012 | 15:31:25 UTC 26 Jan 2012 | 21:45:15 UTC Completed and validated 21,605.67 0.09 0.00 Radioactivity Monitor v1.54
coś podobnego u mnie też wyskoczyło na jednej z dwóch czujek - zwykły restart kompa pomógł...
Z reguły wystarczy samo wypięcie i ponowne wpięcie USB...
Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 28 Styczeń 2012, 22:32
mam problema... jak sie okazuje od tygodnia :P
Masz czujnik zamknięty w obudowie ? To kluczowa sprawa dla długoterminowej stabilności, czasami delikatne dotknięcie w okolicach (+) rury powoduje zwis procka, pół biedy jeśli sam się zresetuje, gorzej jeśli przestanie działać USB albo zostanie w zawieszonym stanie. Wtedy jest efekt j/w.
nie ma to jak zdalnie robic... i zamiast restart zrobic wylacz....urwa. czeka mnie jutro przejezdzka :>
u mnie też to miało miejsce. Cała czujka w szczelnej obudowie. Nie mam prawa dotknąć + ani -. MOze trzeba by zrobić jakiś wykrywacz zwisów??
I jak wykryje zwis to co dalej ? W większości przypadków trzeba wyjąć wtyczkę urządzenia z USB, reset kompa nie gwarantuje sukcesu.
a nie da się zrobić unmount/mount urzadzenia USB?
Da sie, ale jeśli wisi proc na czujniku pomaga to jak zmarłemu kadzidło.
Chyba że dogrzebiemy się jak wyłączyć zasilanie na porcie na chwilę...
ACPI?
A ja wątpię żeby w ogóle była taka możliwość i swoją teorię opieram na kilku faktach:
1. Istnienie dedykowanych reseterów USB - osobne urządzenie odcinające zasilanie od innego urządzenia.
2. Na niektórych płytach (zwłaszcza starszych) USB podpięte jest prosto do zasilacza, czasami przez zwykły bezpiecznik topikowy, co oznacza że standard USB wyłączania w ogóle nie przewidywał.
3. Niektóre urządzenia od których wymagana jest niezawodność mają wbudowaną detekcję zwisu i samodzielny reset.
4. Porty USB w obrębie gniazda bywają zasilane parami (tzn zasilanie na całe gniazdo).
5. Przestawienie USB w tryb standby wyłącza port (host) ale nie wyłącza zasilania.
Zresztą procek się nie przywiesza tylko połączenie USB...
Na LCD dalej się wartości zmieniają a buzzer pipczy (o ile jest włączony). Trzeba dojść dlaczego tak się dzieje/
może reset zrobić po stronie urządzenia??
Teoretycznie można by było chyba tak zrobić, że urządzenie przy określonych warunkach samo odcina się od zasilania na moment.
Kwestią jest tylko czy chcemy rozwijać model czujki oparty na tym procku?
Teoretycznie można wszystko... najdziwniejsze jest to, że urządzenie nie znika z Menadżera urządzeń, ale aplikacja nie jest w stanie się z nim połączyć.
I (przynajmniej teoretycznie) to nie jest wina procka bo w nim jest włączony WatchDog i powinien się sam resetować jak się zawiesi. Co innego połączenie...
Może vUSB ma opcję sprawdzania czy połączenie wisi i da się od strony procesora wykryć brak połączenia i programowo zrobić reset?
Wydaje mi się, że pierwszy przypadek to właśnie efekt zadziałania watchdoga, bo dzieje się tak czasami kiedy widać, że procek się zresetował (wyskakuje ponownie 'napis powitalny'). Niestety z jakiegoś powodu resetuje się wszystko oprócz obsługi USB. Może podczas resetu/inicjalizacji należy zmienić na moment stan na linii która powoduje wykrycie urządzenia ?
Dzis zwis czujnika. Od rana pokazywal stale 0,12 bez najmniejszego drgniecia.
Mojej czujki nie widać na mapie :( zmieniłem jej lokalizację i od tego czasu dupa.... zdążyłem już odesłać sporo próbek i nadal lipa....
ogólniejakieś zonki z czujnikiem są. Ostatnio np pomimo update projektu i zaciągania nowych próbek cały czas piszczał mi buzzer. Na stronie projektu wielokrotnie resetowałem to ustawienie. I takmał to w d. Dopiero reset czujki i projektu pomógł. Nadal mojego czujnika na mapie niet :(
Jesteś pewien, że go nie ma ? Ja tam widzę w tabeli po prawej i kropkę też.
Czasami zbyt chyżo nie zabierałeś się do lukania na mapę ? Nie działa to w czasie rzeczywistym, zależnie od farta te 5-15 minut wypadałoby poczekać.
teraz juz jest. Jak pisałem tego posta to nie było. przez kilka dni liczył próbki i nie było go na mapie. Dodawałem sensor ilkarotnie. Dopiero po pełnym resecie projektu i czujki przestał mi w końcu buzzer piszczeć i pojawił sie czujnik na mapie. Ja tylko sygnalizuje problem. Może takich osób jak ja jest więcej?
Nie ma czegoś takiego jak "przez kilka dni liczył, i nie było go na mapie". Po prostu sensor nie działał. Spójrz na zadania swojego hosta, same zera bo nie było połączenia.
o tym mówię..... sensor był podłączony pod USB i mi piszczał. wskazywał wyniki itp, ale nie działał razem z projektem. Czy mu się zawiesiło cos czy jak.
znów zniknąłem z mapy
Dobra...
1. Sprawdź ustawienia usb - oszczędzanie energii i wyłącz...
2. Zmień port...
3. Zmień komputer...
4. Jak problem nie zniknie - prześlij czujkę do mnie, postaram się coś zrobić :attack:
komp juz został zmieniony. Z q6600 na i5. oszczędzanie energii na wszelkich urządzeniach zostało wyłącozne %) zmiana portu USB 9chya załatwiłem to zmianą komputera.
System operacyjny to Win7. Mam podejrzenia co do kolizji z moją kartą sieciową wi-fi po USB. za niedługo postaram się potestować połączenie Cable only. jak i po tym będzie mieć problema to wyślę tobie.
Nie wiem czy to ma zanczenie ale czujka cichutko buczy niskim dźwiękiem.
We właściwościach karty posprawdzaj ID (VID, PID) urządzeń, może jest konflikt?
sprawdze dziś wieczorem. Ewentualnie moge dać któremus z was dostęp do mojego kompa jakimś TV albo innym czymś...
Cytat: Troll81 w 28 Luty 2012, 13:40
sprawdze dziś wieczorem. Ewentualnie moge dać któremus z was dostęp do mojego kompa jakimś TV albo innym czymś...
Podeślij mi wieczorem wezwanie do TV, zobaczę...
karta sieciowa hub 4 port 5 vid USB\VID_0CF3&PID_0002&REV_0001 - wifi dongle
mysz zgodna z HID HID\VID_046D&PID_C52F&REV_2200&MI_00 - mycha
Urządzenie sterujące użytkownika zgodne z HID HID\VID_046D&PID_C52F&REV_2200&MI_01&Col01 - tu jest czujka radioaktywnego
Urządzenie zgodne z HID HID\VID_046D&PID_C52F&REV_2200&MI_01&Col02
Urządzenie zgodne z HID HID\VID_046D&PID_C52F&REV_2200&MI_01&Col03
Kontroler gier zgodny z HID HID\VID_07C0&PID_1113&REV_1038&MI_00 - tu jest czujnik QCN
Urządzenie zgodne z HID HID\VID_07C0&PID_1113&REV_1038&MI_01
Urządzenie zgodne z HID HID\VID_0665&PID_5161&REV_0002
Urządzenie zgodne z HID HID\VID_16C0&PID_05DF&REV_0201
Urządzenie zgodne z HID HID\VID_16C0&PID_05DF&REV_0201
TO! Jest czujnik od Rad@H...
ok. na razie znów zresetowałem czujkę i przepiąłem ją na inny port. Zobaczymy czy to pomoże.
znalazłem już dwie osoby liczące w zespole:
http://radioactiveathome.org/boinc/show_user.php?userid=3040
http://radioactiveathome.org/boinc/show_user.php?userid=2519
które pobieraja próbki, ale nie dostają punktów - wysłałem im PW aby sie skontaktowały na forum
Jak mają dostawać punkty jak nie mają czujników?
XD
myślałem,że jak się nie ma czujnika,to projekt nie wyśle wu
Niestety nie ma sposobu żeby zdalnie sprawdzić czy jest czujnik, wymagałoby to przeforsowania ogromnych zmian w samym managerze/kliencie który to musiałby szukać urządzeń przed kontaktem z schedulerem.
Jedyna więc opcja, to wysłać aplikację.
Z kolei nie można blokować wysyłania jeśli już aplikacja stwierdzi, że czujnika nie ma, bo w każdej chwili ktoś może podłączyć.
W rezultacie jest tak jak jest. Aplikacja jest wysyłana i po prostu nic nie robi przez parę godzin.
Mam taką sugestię aby dla mniej zorientowanych na stronie http://radioactiveathome.org/pl/ wyraźnie zaznaczyć, że aby dodać projekt do managera BOINC należy wkleić do zakładki Opcje/Add project...
link: http://radioactiveathome.org/boinc
Sporo mnie nerwów kosztowało dołączenie do projektu zanim znalazłem ten link na stronie http://radioactiveathome.org/boinc/index.php .
Można dołączyć przez BAM.
CytatJOIN RADIOACTIVE@HOME
This project uses BOINC. If you're already running BOINC, select Add Project. If not, download BOINC.
When prompted, enter:
http://radioactiveathome.org/boinc
If you're running a command-line version of BOINC,create an account first.
Connect the radiation sensor to your computer
Wait until your computer sends the first data
Add a sensor to the map
Cytat: Preszus w 15 Marzec 2012, 16:25
Mam taką sugestię aby dla mniej zorientowanych na stronie http://radioactiveathome.org/pl/ wyraźnie zaznaczyć, że aby dodać projekt do managera BOINC należy wkleić do zakładki Opcje/Add project...
link: http://radioactiveathome.org/boinc
Sporo mnie nerwów kosztowało dołączenie do projektu zanim znalazłem ten link na stronie http://radioactiveathome.org/boinc/index.php .
Zrezygnowany po 2 godzinach przetrzepywania forum trafiłem na Twoją wypowiedź...
Przeciez na glownej stronie projektu - http://radioactiveathome.org/boinc/ (nie stronie rad@h - http://radioactiveathome.org/pl/) jest jak BYK w 6 prostych punktach opisane jak dolaczyc ....
Cytat: mimeq w 15 Marzec 2012, 22:07
Przeciez na glownej stronie projektu - http://radioactiveathome.org/boinc/ (nie stronie rad@h - http://radioactiveathome.org/pl/) jest jak BYK w 6 prostych punktach opisane jak dolaczyc ....
Byłoby proste, gdyby nie to, że jest 5 punktów, a
szóstego nie ma.Zresztą - sam sprawdź: http://radioactiveathome.org/pl/informacje/123-jak-dolaczyc-do-projektu (http://radioactiveathome.org/pl/informacje/123-jak-dolaczyc-do-projektu)
Armar chodzi mi o klikniecie buttona "Projekt" na gorze strony http://radioactiveathome.org/pl/ i masz po lewej owe 6 pkt:
Cytat
1.This project uses BOINC. If you're already running BOINC, select Add Project. If not, DOWNLOAD BOINC.
2.When prompted, enter
http://radioactiveathome.org/boinc
3.If you're running a command-line version of BOINC,CREATE AN ACCOUNT first.
4.Connect the radiation sensor to your computer
5.Wait until your computer sends the first data
6.ADD a sensor to THE MAP
Trzeba rozroznic strone rad@h i strone projektu - moze lepiej gdyby byla 1 ale ... ;)
Cytat: mimeq w 15 Marzec 2012, 22:14
Armar chodzi mi o klikniecie buttona "Projekt" na gorze strony http://radioactiveathome.org/pl/ i masz po lewej owe 6 pkt:
Opis projektu mnie nie interesował, gdyż czujkę już mam i chciałem dołączyć do projektu czytając co tam jest w punktach napisane.
Zapewne obcokrajowcy uwielbiający informacje drobnym drukiem po angielsku nie mają takich problemów z uzyskaniem podstawowej informacji. :)
Wczoraj podłączyłem czujkę i zostawiłem na noc (komputer włączony, na pewno nie przechodził w stan wstrzymania itp.) - niestety chyba były jakieś problemy z komunikacją:
<core_client_version>6.10.58</core_client_version>
<![CDATA[
<stderr_txt>
Radac $Rev: 373 $ starting...
error finding 'radioactiveathome.org GRS': Device communication error
06:34:34 (880): called boinc_finish
</stderr_txt>
]]>
Sama czujka działała rano normalnie (klient pobrał zresztą nową próbkę o 6:35).
_____________________________________________________________________
Dziś podłączyłem czujkę do innego komputera. Pierwsze 2 próbki zliczył bez problemu. Z trzecią jest już problem, po pobraniu jej nie liczy. Próbka jest przetwarzana ale progres się nie zmienia:
(http://dl.dropbox.com/u/4567138/radac.jpg)
Radac $Rev: 373 $ starting...
error finding 'radioactiveathome.org GRS': Device communication error
Unhandled Exception Detected...
- Unhandled Exception Record -
Reason: Breakpoint Encountered (0x80000003) at address 0x7C90120E
Engaging BOINC Windows Runtime Debugger...
Teraz pytanie: to problem z czujką czy z klientem?
Sama czujka cały czas działa a odczyty zmieniają się na bieżąco.
Ja bym powiedział raczej, że z USB i Clientem BOINC.
Po wpisaniu "Breakpoint Encountered (0x80000003) at address 0x7C90120E" w Google widać, że sporo projektów wyrzucało taki błąd.
Natomiast utrata komunikacji to problem z USB (wynikający głównie z programowej obsługi tegoż w czujce - nadal szukamy rozwiązania problemu, który o dziwo w V2.5 miał już się nie pojawiać ale jak widać wciąż jest).
Z Twojej strony możesz sprawdzić oszczędzanie energii dla USB i je wyłączyć, a w razie wystąpienia takiego błędu najprościej odpiąć czujkę od komputera i podpiąć z powrotem (albo zresetować port).
najlepiej raz na dobe robić restart kompa :D
Ten unhandled exception wyżej, nie wyskoczył czasami przy anulowaniu zadania ?
To błąd w API BOINCa, anulowanie zadania które aktualnie sleepuje czasami wywala taki error. Aplikacja ma sleep przez większość czasu. Myślałem, że update do nowszego trunka pomoże, ale nic nie zmienia. Nie jest to na szczęście krytyczny problem.
Przy kolejnej próbce która się odesłała i jest niby "valid" log wygląda tak:
<core_client_version>6.10.58</core_client_version>
<![CDATA[
<stderr_txt>
Radac $Rev: 373 $ starting...
Found sensor v2.52
27123,4,2012-3-16 10:16:44,594,f,0.000000
67210,14,2012-3-16 10:17:24,594,n,0.022222
Error reading data: Device communication error
Error reading data: Device communication error
Error reading data: Device communication error
Lost sensor, trying to reopen....
error finding 'radioactiveathome.org GRS': Device communication error
Error writing data: Device communication error
Done - calling boinc_finish()
11:47:28 (11924): called boinc_finish
</stderr_txt>
]]>
Jak na razie wszystko się ustabilizowało i czujka hula bez problemu :)
A czy komuś udało się uruchomić tą czujkę z OpenSUSE 12.1? Po podłączeniu czujki boinc jej nie widzi, a ponowne uruchomienie komputera nie rozwiązuje sprawy. Na innym komputerze ta sama czujka ale pod ubuntu działa bez problemu.
pewnie probem z uprawnieniami do USB
Cytat: Troll81 w 21 Marzec 2012, 08:35
pewnie probem z uprawnieniami do USB
Wydaje mi się, że to chyba nie to. Czujka QCN działa bez problemu.
a co ci pokazuje listing urządzen USB? przełaczaałes czujke na inne porty USB?
Cytat: Troll81 w 21 Marzec 2012, 08:44
a co ci pokazuje listing urządzen USB? przełaczaałes czujke na inne porty USB?
Czujke przełączałem na inne porty. Żeby się upewnić czy port USB działa wkładałem też pendriva i zgłaszał się bez problemu. A jaką komendą mogę wylistować wszystkie urządzenia USB?
Warning: cannot query manufacturer for device: error sending control message: Operation not permitted
Klasyczny objaw braku dostępu do urządzenia USB. W dziale jest opis jak uruchamia się na systemach debianopodobnych, może jakoś pomoże.
A u mnie po paru dniach spokoju wróciły problemy z czujką. Wcześniej działo się to średnio co 2 dni, teraz już co 2 lub 3 próbkę. Log z ostatniej:
<core_client_version>6.10.58</core_client_version>
<![CDATA[
<stderr_txt>
Radac $Rev: 373 $ starting...
Found sensor v2.52
88369,21,2012-3-27 11:18:15,594,f,0.000000
128808,30,2012-3-27 11:18:55,594,n,0.022222
168728,38,2012-3-27 11:19:35,594,n,0.044444
208710,47,2012-3-27 11:20:15,594,n,0.066667
248709,50,2012-3-27 11:20:55,594,n,0.088889
288859,57,2012-3-27 11:21:36,594,n,0.111111
328904,64,2012-3-27 11:22:16,594,n,0.133333
369775,73,2012-3-27 11:22:57,594,n,0.155556
410132,83,2012-3-27 11:23:37,594,n,0.177778
450176,97,2012-3-27 11:24:17,594,n,0.200000
490240,103,2012-3-27 11:24:57,594,n,0.222222
530284,117,2012-3-27 11:25:37,594,n,0.244444
570278,137,2012-3-27 11:26:17,594,n,0.266667
610259,146,2012-3-27 11:26:57,594,n,0.288889
650243,163,2012-3-27 11:27:38,594,n,0.311111
690225,178,2012-3-27 11:28:18,594,n,0.333333
730270,187,2012-3-27 11:28:58,594,n,0.355556
770393,206,2012-3-27 11:29:38,594,n,0.377778
810390,217,2012-3-27 11:30:18,594,n,0.400000
850451,227,2012-3-27 11:30:58,594,n,0.422222
890511,236,2012-3-27 11:31:38,594,n,0.444444
930508,246,2012-3-27 11:32:18,594,n,0.466667
970568,254,2012-3-27 11:32:58,594,n,0.488889
1010713,259,2012-3-27 11:33:38,594,n,0.511111
1050860,283,2012-3-27 11:34:19,594,n,0.533333
1090936,294,2012-3-27 11:34:59,594,n,0.555556
1130933,304,2012-3-27 11:35:39,594,n,0.577778
1170949,311,2012-3-27 11:36:19,594,n,0.600000
1210931,319,2012-3-27 11:36:59,594,n,0.622222
1250927,328,2012-3-27 11:37:39,594,n,0.644444
1290914,338,2012-3-27 11:38:19,594,n,0.666667
1330894,351,2012-3-27 11:38:59,594,n,0.688889
1370896,361,2012-3-27 11:39:39,594,n,0.711111
1410870,372,2012-3-27 11:40:19,594,n,0.733333
1450868,381,2012-3-27 11:40:59,594,n,0.755556
1490864,391,2012-3-27 11:41:39,594,n,0.777778
1530844,398,2012-3-27 11:42:19,594,n,0.800000
1570822,408,2012-3-27 11:42:59,594,n,0.822222
1610815,419,2012-3-27 11:43:39,594,n,0.844444
1650819,432,2012-3-27 11:44:19,594,n,0.866667
1690836,438,2012-3-27 11:44:59,594,n,0.888889
Error reading data: Device communication error
Error reading data: Device communication error
Error reading data: Device communication error
Lost sensor, trying to reopen....
error finding 'radioactiveathome.org GRS': Device communication error
Error writing data: Device communication error
Done - calling boinc_finish()
13:49:00 (240): called boinc_finish
</stderr_txt>
]]>
Nic nie zmieniałem w konfiguracji komputera. Ustawienia USB już dawno zmieniłem tak aby system nie zatrzymywał urządzenia w celu oszczędzania energii. Wszystkie inne urządzenia pod USB (klawiatura, myszka, dysk zewnętrzny) działają bez zarzutu.
Chciałbym podłączyć czujkę do netbooka (na nim dzieje się to samo) i zostawić ją w miejscu, gdzie działała by ona bez obsługowo ale obecnie jak widać jest to niewykonalne...
jak tylko dostanę jakąś nową czujkę to mogę moją odesłać do testów. Zwisy średnio raz na dobę, od wielkiego dzwona pochodzi 2 góra 3 dni. Ktoś by się odjął badania tematu??
Cytat: Troll81 w 13 Kwiecień 2012, 19:26
jak tylko dostanę jakąś nową czujkę to mogę moją odesłać do testów. Zwisy średnio raz na dobę, od wielkiego dzwona pochodzi 2 góra 3 dni. Ktoś by się odjął badania tematu??
Niestety, okazało się, że jedna z moich zaczyna mieć takie same objawy.
Po niedzieli zamierzam ją podczepić pod serwer linuksowy, żeby sprawdzić, czy to nie problem po stronie systemu (nie chodzi mi o konkretną instalkę, ale w całości o systemy Win).
Daj znać co i jak. Może zużycie któregoś z materiałów??
Nie mam pojęcia na razie...
Całość wygląda mniej więcej w ten sposób, że w pewnym momencie app traci kontakt z czujnikiem, na którym nagle pokazuje się niska wartość promieniowania (0.02-0.05), odłączanie czujki nie pomaga - dopiero restart kompa i dlatego podejrzewam system. Niestety, dopiero około poniedziałku, wtorku zawiozę czujkę do biura i tam podłączę.
no to u mnie inaczej jest. nagle czujka sobie staje na jakiejś wartości... np 0,12 uSv/h i tak se wisi. dopóki nie odepnę i nie podepnę jeszcze raz....
Troll81 przez jakiś czas testowałeś ta przerobiona czujka, ona też miała ten problem ?
nie. ale moja na początku też nie miała takich zonków.... :(
Cytat: Troll81 w 14 Kwiecień 2012, 13:46
nie. ale moja na początku też nie miała takich zonków.... :(
TZN problemy pojawiły się po jakimś czasie ?
tak. od ok grudnia się zaczęło. A wtedy czujka juz u mnie pracowała parę miechów.
nie wiedziałem gdzie to wcisnąć więc pisze tutaj:
takie próbki to chyba nie powinny miec miejsca? nie kontroluję tego cały czas dlatego temat sprzed kilku dni:
http://www.picshot.pl/public/view/full/95573
a czy coś takiego często nam się zdarza?
2012-05-04 11:01:41 | Radioactive@Home | update requested by user
2012-05-04 11:01:46 | Radioactive@Home | Sending scheduler request: Requested by user.
2012-05-04 11:01:46 | Radioactive@Home | Requesting new tasks for CPU, sending trickle-up message
2012-05-04 11:01:53 | Radioactive@Home | Scheduler request failed: Couldn't resolve host name
2012-05-04 11:01:57 | | Project communication failed: attempting access to reference site
2012-05-04 11:01:59 | | Internet access OK - project servers may be temporarily down.
od kilku godzin tak wisi...
Raczej padł serwer projektu - wszystkie moje czujki to raportują
Często pojawia się problem dostępności serwera ze względu na pady DNS serwerów u poprzedniego dostawcy (a nadal tam jest parkowana domena).
Dzisiaj strona i serwer leżały (były niedostępne) niestety 9 godzin...
Chyba nadchodzi czas na zmianę DNS :)
Te pady DNSów to także wina faktu, że po zmianach zostawiony był krótki TTL - wystarczy wrócić do 24-48h i problem z głowy.
czy można coś zrobić aby BM łączył się częściej z serwerem? aktualnie po przeliczeniu WU BM czeka jeszcze 15-20min i dopiero pobiera kolejną...
Cytat: gregre w 04 Lipiec 2012, 19:12
czy można coś zrobić aby BM łączył się częściej z serwerem? aktualnie po przeliczeniu WU BM czeka jeszcze 15-20min i dopiero pobiera kolejną...
Musisz w config_cc.xml dołożyć natychmiastowe raportowanie próbek. To jest niezależne od nas.
Edit:
Instrukcja jest tutaj:
http://www.boinc-wiki.info/Report_results_immediatelyChodzi o dodanie wpisu
<cc_config>
<options>
<report_results_immediately>1</report_results_immediately>
</options>
<log_flags>
</log_flags>
</cc_config>w pliku cc_config.xml (znajdującym się w katalogu danych managera BOINC).
Jeśli ten plik tam nie istnieje, to trzeba go samego utworzyć (np. w notatniku).
Boinc manager 7.0.24 i ubuntu 12.04 64 bit. Niechaj ktoś pomoże, jak odpalić czujkę. postąpiłem wg porady z http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/uruchomienie-czujnika-w-systemie-linux/ i dalej postęp 0.0% . Czujka sobie "pika" i na bieżąco pokazuje dane. Jeżeli ma ktoś podpiętą czujkę do ubuntu i tego managera niechaj da znać.
Cytat: andy101fah w 12 Lipiec 2012, 18:42
Boinc manager 7.0.24 i ubuntu 12.04 64 bit. Niechaj ktoś pomoże, jak odpalić czujkę. postąpiłem wg porady z http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/uruchomienie-czujnika-w-systemie-linux/ i dalej postęp 0.0% . Czujka sobie "pika" i na bieżąco pokazuje dane. Jeżeli ma ktoś podpiętą czujkę do ubuntu i tego managera niechaj da znać.
W folderze /var/lib/boinc-client/slots/xx/ gdzie xx to liczba znajdź folder z plikiem radac_..... i zobacz co widać w stderr.
Wszystko jasne:
Could not find any of the devices listed in sensors.xml: The specified device was not found
a tutaj niby ok. Po poleceniu udevadm test /sys/bus/usb/devices
parse_file: reading '/etc/udev/rules.d/53-radioactive.rules' as rules file
proszę o weryfikację ostatnich linijek
udev_rules_new: rules use 270828 bytes tokens (22569 * 12 bytes), 44447 bytes buffer
udev_rules_new: temporary index used 76360 bytes (3818 * 20 bytes)
udev_device_new_from_syspath: device 0x7ff412dabb70 has devpath '/bus/usb/devices'
udev_device_new_from_syspath: device 0x7ff412dae4c0 has devpath '/bus/usb/devices'
udev_device_read_db: no db file to read /run/udev/data/+subsystem:devices: No such file or directory
udev_device_new_from_syspath: device 0x7ff412daeb10 has devpath '/bus/usb'
ACTION=add
DEVPATH=/bus/usb/devices
SUBSYSTEM=subsystem
UDEV_LOG=6
USEC_INITIALIZED=4037268794
Cytat: andy101fah w 12 Lipiec 2012, 19:09
Wszystko jasne:
Could not find any of the devices listed in sensors.xml: The specified device was not found
a tutaj niby ok.
parse_file: reading '/etc/udev/rules.d/53-radioactive.rules' as rules file
Daj lsusb w konsoli z prawami roota, znalazło tam urządzenie 16c0:....?
Niestety nie ma.
root@andy-P67A-UD3:/var/lib/boinc-client# lsusb
Bus 001 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 002 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 003 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 004 Device 001: ID 1d6b:0003 Linux Foundation 3.0 root hub
Bus 001 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 002 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 001 Device 003: ID 046d:c018 Logitech, Inc. Optical Wheel Mouse
Bus 002 Device 003: ID 058f:6362 Alcor Micro Corp. Flash Card Reader/Writer
w pliku /etc/udev/rules.d/53-radioactive.rules
jest
#RAD@Home
ATTR{idVendor}=="16c0", MODE="666", GROUP="plugdev"
czyżby == ?
Cytat: andy101fah w 12 Lipiec 2012, 19:18
Niestety nie ma.
root@andy-P67A-UD3:/var/lib/boinc-client# lsusb
Bus 001 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 002 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 003 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 004 Device 001: ID 1d6b:0003 Linux Foundation 3.0 root hub
Bus 001 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 002 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 001 Device 003: ID 046d:c018 Logitech, Inc. Optical Wheel Mouse
Bus 002 Device 003: ID 058f:6362 Alcor Micro Corp. Flash Card Reader/Writer
w pliku /etc/udev/rules.d/53-radioactive.rules
jest
#RAD@Home
ATTR{idVendor}=="16c0", MODE="666", GROUP="plugdev"
Tak, ale kernel nie wykrył takiego urządzenia. lsusb go nie wyświetla, sprawdź na innym porcie, na innym kablu. Dociśnij wtyczkę USB do czujki, może nie dokońca weszła?
Po szybkim reboot przełączyłem się testowo na windows seven 64 bit i na managerze 6.13.4 x64 również nie działa cały czas 0.0%
Czujka świeci poziom radiacji pokazuje coś tam pika port usb zmieniłem. Podłączone jest to na kablu na którym drukarka bez problemu działa. Dalej nic nie wiem.
W managerze urządzeń windows mam nierozpoznane urządzenie usb ? Czyżby wymagany był dodatkowy sterownik ?
Kolejny restart i odłączyłem się od projektu i przyłączyłem ponownie pod windows. Nierozpoznane urządzenie usb zniknęło i tutaj jest ok . Tylko jak widzę czujnik jest jako
urządzenie pamięci masowej usb ? Jaki powinien być id urządzenia pod windows ?
USB\VID_058F&PID_6362&REV_0127
USB\VID_058F&PID_6362
Sterownik nie jest wymagany, powinna być wykryta jak urządzenie HID.
Przypuszczalnie jest jakiś problem z połączeniem. Spróbuj na innym kablu, wyciągnij czujkę z obudowy ściągając zatyczki. spróbuj ją podłączyć bez obudowy. Możliwe, że wtyczka nie dochodziła do końca poprzez korek. Jeśli nadal będzie problem to jutro wyślę inną czujkę.
Najprostsza możliwa rzecz. Wyciągnąłem czujkę z tuby, wziąłem inny kabel i ruszyła pod windows bez problemu. DZIAŁA !!! Dzięki za pomoc.
:)
Kabel...dzięki za info, 2905 znów nadaje ;)
2012-07-15 21:15:41 | Radioactive@Home | Requesting new tasks for CPU
2012-07-15 21:15:42 | Radioactive@Home | Scheduler request completed: got 0 new tasks
2012-07-15 21:15:42 | Radioactive@Home | Project has no tasks available
coś jakby serwer niedomagał ?
Działa, ponów komunikację.
Co jest grane? klient 7.0.27 pod Kubuntu 12.10 64bit i niby pobiera próbkę bezproblemowo zaczyna liczyć, pokazuje czas do zakończenia 6 sekund i po 6 sekundach w polu Remaing już tylko pustka. Podświetlenie czujki działa cały czas bez względu na ustawienia z konta użytkownika. "Pikanie" również nie reaguje na zmiany. Ciekawe, pod ubuntu 12.04 nie było takich problemów. Jakieś sugestie :dunno: :arrr:
polecenie lsusb pokazuje prawidłowo:
andy@andy-P67A-UD3:~$ lsusb
Bus 001 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 002 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 001 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 002 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 001 Device 004: ID 16c0:05df VOTI
Bus 001 Device 003: ID 046d:c018 Logitech, Inc. Optical Wheel Mouse
Bus 002 Device 003: ID 058f:6362 Alcor Micro Corp. Flash Card Reader/Writer
po wydaniu polecenia udevadm test /sys/bus/usb/devices
nie mam żadnego wpisu radioactive
To wersja w rurce? Jeśli tak to może być z problem z kontaktowaniem złącza USB. Czasem zdarzało się, że złacze USB uciekało głębiej do środka, styki zasilania łączyły ale nie było połączenia. Trzeba wtedy ściągnąć zatyczkę z drugiej strony popchać płytkę aby gniazdo zbliżyło się do drugiego korka. Nowsze wersje nie mają tego problemu, mają kabel USB wbudowany na stałe.
Przetestowałem i nic nie pomogło, nawet na wyciągniętej całkowicie czujce z obudowy. Pod windows seven 64bit wszystko ok.
uprawnienia?
Czy stosowałeś się już do porad tutaj zawartych:
http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/uruchomienie-czujnika-w-systemie-linux/ (http://www.boincatpoland.org/smf/radioactivehome/uruchomienie-czujnika-w-systemie-linux/)
Dostałem email o następującej treści:
Hello,
Your sensor connected to host 6798 currently runs in debug mode.
If you didn't set this on purpose, please go to your preferences at http://radioactiveathome.org/boinc/prefs.php?subset=project and disable the debug checkbox.
Debug mode is useful only when looking for hardware/software bugs/problems, otherwise it should be disabled.
Które to, debug checkbox?
! DO NOT SET THIS WITHOUT REASON !
Application/Sensor debug:
Shorter workunits with additional debug info printed to stderr.
Additional sensor hardware test at the start of WU.
Shorter sample time (20s).
Please avoid using this during normal operation
Na wykresach na mapce widzimy: 7 days, 1 -hour samples, uSv/h
i teraz moje pytanie brzmi: czy próbka która jest notowana co godzinę na wykresie jest średnią z godziny między jedną a drugą próbką czy też jest to aktualny odczyt z licznika?
Cytat: Angelraphael w 05 Lipiec 2013, 15:16
... czy próbka która jest notowana co godzinę na wykresie jest średnią z godziny między jedną a drugą próbką czy też jest to aktualny odczyt z licznika?
Średnia.
Witam, od jakiegoś czasu mam swoją czujkę i co jakiś czas zaglądałem na mapkę ciesząc oczy zieloną kropeczką.
A teraz zerkam i jej nie ma.... w dodatku czujka nie reaguje na zmianę ustawień na
http://radioactiveathome.org/boinc/home.php (http://radioactiveathome.org/boinc/home.php)
Nie ważne, czy chcę włączyć "pikanie", czy wyłączyć podświetlenie, czujka nie reaguje.
Co może być przyczyną tego typu rzeczy?
Czy komputer widzi podłączone urządzenie USB? Jaki numer hosta?
:wth: Ktoś mi podpiął czujkę pod inny port, port tak jakby działa bo zasila czujkę, ale komputer jej nie widział. Teraz już jest ok. Niepotrzebnie zawracam wam głowę :D
A mi czujka skutecznie coś zwaliła chyba. Wczoraj komp zaczął strasznie mulić. Najpierw padł net. A padł do tego stopnia ze nawet boincmgr z klientem boinc nie mógł złapać kontaktu. Choc na jednej maszynie stoją. Co zabawne w tym czasie torrent ssać umiał. Ale http całkiem leżało. Nawet ping do google nie przechodził.
Poszedł standardowy restart kompa. Ładowanie systemu zajęło 25 minut. Potem chodził jak słonica w ciąży. Dźwięk przestał działać. Próba odpalenia jakiegokolwiek programu to co najmniej 2 minuty czekania. Kolejny restart i znów to samo. Po odłączeniu czujki RADIOACTIVE@Home system zabootował się normalnie i wsio działa.
Czy to moze być padnięty port USB? czy czujka strzeliła?
A wykonałeś najprostszy test (podpięcie czujki do innego portu)?
tak. I przez jakiś czas działało normalnie. niedługo zrobie jeszcze prostszy test i podepne do innego kompa. :D
A sterowniki USB na mobo sprawdzone? Takie niejednoznaczne przypadki to często objaw uszkodzenia driverów - spróbuj je reinstalować.
sterowniki zdają się pracować normalnie. żadnych errorów w logu systemowym.
Cześć, dlaczemu dostaję emaile z informacją, że czujka pracuje w trybie debug, skoro tryb debug mam wyłączony?
"Your sensor connected to host 6798 currently runs in debug mode.
If you didn't set this on purpose, please go to your preferences at http://radioactiveathome.org/boinc/prefs.php?subset=project and disable the debug checkbox.
Debug mode is useful only when looking for hardware/software bugs/problems, otherwise it should be disabled."
coś u mnie z czujką nie tak czy jak?
http://radioactiveathome.org/boinc/workunit.php?wuid=2422583
i druga którą ubiłem właśnie
http://radioactiveathome.org/boinc/workunit.php?wuid=2423401
runtime standardowo na 2h, właśnie zrobiłem reset projektu...
Nie znalazło czujki (może się zawiesiła). Odepnij na chwilę od USB i daj znać jak poszło.
samo odpięcie czujki nie pomogło,
pomógł reset projektu przy odpiętej czujce, reset PC, podpięcie i aktualizacja projektu...
a sam reset PC by nie wystarczył??
Cytat: Troll81 w 15 Październik 2013, 16:49
a sam reset PC by nie wystarczył??
Albo lepiej odłączenie zasilania na chwilkę (niektóre płyty trzymają napięcie na USB nawet po wyłączeniu komputera).