BOINC@Poland

Inne => BOINC => Archiwum => Problemy ze starszymi wersjami BOINC Manager'a => Wątek zaczęty przez: Bober w 06 Marzec 2007, 14:57

Tytuł: Boinc na komputerze wielo- rdzeniowym/procesorowym/wątkowym
Wiadomość wysłana przez: Bober w 06 Marzec 2007, 14:57
Jak zmusić BOINCa żeby na jednym rdzeniu liczył jeden projekt a na drugim drugi? Bo mi, prosiak jeden, potrafi zawiesić jeden projekt i liczyć dwie jednostki naraz drugiego, a jest mi to bardzo nie na rękę.

Jak ustawie w jakimś projekcie, żeby uzywał jednego procesora to niestety wszystkich projektów to dotyczy i liczy się tylko jeden, więc nie tak...
Tytuł: Boinc na komputerze wielo- rdzeniowym/procesorowym/wątkowym
Wiadomość wysłana przez: Mchl w 06 Marzec 2007, 22:35
Jestem zwolennikiem nieingerowania w to jak BOINC sobie rozdziela czasy i inne zasoby. Zakładam, że potrafi to lepiej ode mnie i summa summarum wszyscy dostaną po równo (albo po tyle ile im ustawiłem).
Tytuł: Boinc na komputerze wielo- rdzeniowym/procesorowym/wątkowym
Wiadomość wysłana przez: Bober w 06 Marzec 2007, 22:36
No to mi pomogłeś :lol:
Tytuł: Re: Boinc na komputerze wielo- rdzeniowym/procesorowym/wątkowym
Wiadomość wysłana przez: MadMan w 07 Marzec 2007, 07:23
Cytat: "Bober"Jak zmusić BOINCa żeby na jednym rdzeniu liczył jeden projekt a na drugim drugi? Bo mi, prosiak jeden, potrafi zawiesić jeden projekt i liczyć dwie jednostki naraz drugiego, a jest mi to bardzo nie na rękę.
IMO nie da się, BOINC sam ustala co liczy obecnie.
Tytuł: Re: Boinc na komputerze wielo- rdzeniowym/procesorowym/wątkowym
Wiadomość wysłana przez: ansuz w 07 Marzec 2007, 13:54
Cytat: "Bober"Jak zmusić BOINCa żeby na jednym rdzeniu liczył jeden projekt a na drugim drugi? Bo mi, prosiak jeden, potrafi zawiesić jeden projekt i liczyć dwie jednostki naraz drugiego, a jest mi to bardzo nie na rękę.

Jak ustawie w jakimś projekcie, żeby uzywał jednego procesora to niestety wszystkich projektów to dotyczy i liczy się tylko jeden, więc nie tak...

Tez kiedyś próbowałem i nic. Jedyna opcja zatrzymywać jednostki i uwalniać te po skończeniu poprzednich które mają się liczyć. Metoda tragiczna ale skutkuje. Mi się szybko znudziło.  :roll: