Nie stosuję żadnych suplementów tylko same naturalne składniki.
A co do siemienia to wytwarza ono około 0,03% cyjanku (jedzone na surowo). Około 1mg/kg masy ciała to ilość powodująca zatrucie. Czyli jeden gram siemienia wytwarza 0,3mg czystego cyjanku, Jedna łyżka to ~2g więc razem z nią spożywamy 0,6mg cyjanku. Ja ważę 100kg więc by się zatruć musiał bym zjeść jakieś 300g surowego siemienia. Czyli wszystkie komentarze że jedzenie surowych zmielonych ziaren lnu jest niebezpieczne (w zalecanych ilościach - 2 łyżki stołowe) to czysta bzdura. czasem mam wrażenie że te wszystkie gadki o tym że koncerny farmaceutyczne zrobią wszystko by zdyskredytować naturalne środki lecznice ma sens...a w "witaminie" B17 i jej działaniach przeciwrakowych jest ziarno prawdy :deadman:
A co do siemienia to wytwarza ono około 0,03% cyjanku (jedzone na surowo). Około 1mg/kg masy ciała to ilość powodująca zatrucie. Czyli jeden gram siemienia wytwarza 0,3mg czystego cyjanku, Jedna łyżka to ~2g więc razem z nią spożywamy 0,6mg cyjanku. Ja ważę 100kg więc by się zatruć musiał bym zjeść jakieś 300g surowego siemienia. Czyli wszystkie komentarze że jedzenie surowych zmielonych ziaren lnu jest niebezpieczne (w zalecanych ilościach - 2 łyżki stołowe) to czysta bzdura. czasem mam wrażenie że te wszystkie gadki o tym że koncerny farmaceutyczne zrobią wszystko by zdyskredytować naturalne środki lecznice ma sens...a w "witaminie" B17 i jej działaniach przeciwrakowych jest ziarno prawdy :deadman: