Zacznę od pewnej sentencji:
Umiesz liczyć? To licz... na siebie! 
Jeśli Ty sam, kamracie michal_saperze cosik nie za bardzo liczysz, to i Twój wymarzony zestaw maszyn — za Ciebie tego nie zrobi! Do czego pieję? Ano do tego, że chcesz optymalizować swojego nowo-kupowanego laptoka pod mielenie BOINC-cowych projektów. Bez sensu! Lepiej ten zakup dobierz pod kontem jakość / cena ale z wyłączeniem zasobożernych aplikacji, z BOINC-owaniem na czele! Postaraj się zmieścić w jak najniższej cenie za lap-pa, zaś środki wygospodarowane tym sposobem — obróć na pod-watowanie "stacjonarki"! — Ja nie ekspert, ale tak biorąc na rybkę, to za każdą sekundę obliczeniową BOINC-owania "zgubioną" na lap-pie — odbijesz sobie circa 1,2 sekundy na wspomożonym biurkowcu. Bo tak (mniej-więcej) mają się stosunki moc / cena w tych dwóch różnych segmentach komputerów.
Fakt faktem, w ostatnim czasie zaprzestałem liczenia. Wynikało to głównie z tego, że wentylator w tym lapku jest bardzo uciążliwy pod względem poziomu hałasu. Temperatury jakie osiągam są rzędu 74-77 stopni. Poprzedni mój laptop był raczej produktem typowo ekonomicznym na procesorze AMD o taktowaniu aż 1 Ghz. Liczenie więc na takim procku było pozbawione głębszego sensu. Jeszcze wcześniej miałem stacjonarkę na procesorze Quad 6600. Z uwagi, że chciałem zabierać kompa do roboty, sprzedałem stacjonarkę i kupiłem tego lapka na AMD. W sumie to z braku laku kupiłem lapka okazyjnie, wiedząc już wówczas, że liczenie na tym procku raczej nie będzie miało miejsca. Przeprowadzając się, chciałem mieć jeden komp w domu, do dyspozycji żony, a laptopa zabierać do pracy. Coś tam na tym AMD chciałem liczyć, ale naprawdę ciężko było. Do domu poskładałem kompa na procku X2 o taktowaniu 2,2 Ghz bodajże, a że chciałem później zmienić tego AMD w lapku na coś sensowniejszego to kupiłem Samsunga RV511 na intelu i3 M380. Byłem i jestem z tego lapka zadowolony. To jest już procek na którym można coś liczyć. Tyle tylko, że jak już wspomniałem chłodzenie jest głośne. Żonie ta stacjonarka się od jakiegoś czasu zaczynała chrzanić, nie było sensu jej modernizować, więc niedawno wziąłem i kupiłem jej lapka marki Lenovo. I tak właściwie nie był brany typowo pod kątem obliczeń BOINC, ale i z nimi sobie jakoś radzi. Jest na intel N3540 o taktowaniu 2,16 Ghz. Ciekawostką jest to, że jest wręcz bezgłośny, nawet przy 74 stopniach. Chce na chwilę obecną wymienić tego Samsunga, ale wybrać lapka pod kątem obliczeń BOINC.
Z ostatniej chwili. Pojawia się możliwość dofinansowania zakupu sprzetu komputerowego w kwocie ok 80%. Swój pierwszy komputer zakupowałem właśnie poprzez ten program PFRON-u. To było ok 10-12 lat temu. Jeśli dałoby radę ponownie z tego skorzystać, bez problemu wchodziłby zakup lapka do kwoty 3500 - 4000 zł. Mam znajomego w sklepie komputerowym, i być może zrobiłoby się tak, że we wniosku uwzględnił bym szacowane dofinansowanie na 7 tyś. zł. a zakupił bym dwa lapki za 3500 zł. Aktualnego lapka żony by się upchnęło, a postawiło tego z dofinansowania
