Aktualności:

Czy uczestniczysz w Projekcie miesiąca?

Menu główne

Oddawanie krwi

Zaczęty przez Troll81, 05 Maj 2008, 09:39

Czy oddawałeś już krew ?

Tak, to proste
40 (60.6%)
Nie, boje się
4 (6.1%)
Nie, ale chciałbym
8 (12.1%)
Nie, ponieważ nie mogę
11 (16.7%)
Nie, bo jestem egoistą
3 (4.5%)

Głosów w sumie: 66

Troll81

Zakładam ten wątek by popularyzować wśród naszych "członków" ideę oddawania krwi. Ja sam oddaję w miarę regularnie i chciałbym zachęcić do tego innych.

KrzychuP

Ja ze swojej strony też zachęcam. Oprócz świadomości, że można komuś pomóc, pomaga mi ostatnio możliwość odliczeń podatkowych. ;)

No dobra, tak serio to bardzo szczytny cel. Pomyślcie tylko ile operacji nie odbyło by się, gdyby nie honorowi krwiodawcy.
Jestem żywym przykładem na to, że nawet jeśli ktoś się boi igły, to można się przemóc i oddawać krew.
Jeszcze 3-4 razy i chyba dostanę odznakę I stopnia "Zasłużony Honorowy Dawca Krwi"  ;D (nie ma to jak pochwalić się).
Najbliższy termin, kiedy mogę znów oddać krew 19 maja, ale pewnie pójdę 23. żeby nie wykorzystywać urlopu  ;)

Mchl

A ja już odznakę ZHDK mam:) I nawet daje się na to niektóre leki taniej kupić (chociaż najlepiej nie musieć ich kupować).

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Kormiro

Popieram... Bo sam oddaję ;) Wprawdzie do odznaki "zasłużonego I stopnia" brakuje mi ok 7 litrów... Ale pocieszam się, że 11 l już oddałem.
Co mi tam... Przy pomyślnych wiatrach za cztery lata też będę mógł się chwalić :D

bartsob5

a ile trzeba dac, zeby za darmo autobusami jezdzic? w sensie, czy jesli bym teraz zaczal (18 lat), to zdarzylbym za darmo pojezdzic zanim bede mial to zagwarantowane (70 lat)?

Mchl

To jest ustalane przez każde miasto indywidualnie.

http://forum.krewniacy.pl/viewtopic.php?t=2972

A ja jeszcze uściślę, że moja odznaka jeszcze nie 1. stopnia... Ale i tak jestem z niej dumny :)

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

bartsob5

no dobra.... a

CytatZasłużeni Honorowi Dawcy Krwi PCK I stopnia

to ile litrów?

Machloj

hem..kiedyś oddałem krew...ale z przyczyn bardziej samolubnych niż altruistycznych (nie ma to jak darmowe badanie :) )
ale w sumie może dałbym się przekonać do częstszego oddawania...tylko odpowiedzcie mi na takie pytania:

1. jak to jest naprawdę z tym uzależnieniem od regularnego oddawania? z jednej strony słyszałem, że jak się oddaje regularnie to trzeba cały czas oddawać, a z drugiej że to wieeelka bujda...

2. czy może wystąpić coś zwanego "zwapnieniem" (czy jakoś tak) żył od ciągłego przekuwania w jednym (mniej więcej) miejscu?

Kormiro

Do 40 litrów możesz spokojnie oddać (bez "uzależnienia"), ale grunt to nie przesadzać z częstotliwością... Mówiąc krótko... Nie poleca się oddawania krwi w równych, stałych, krótkich odstępach czasu (tak przynajmniej twierdził koleś, który oddał ponad 40 litrów gdy z nim rozmawiałem). Powyżej 25 litrów mogą pojawić się problemy ze zrostami (jak by nie było dwa razy jesteś kłuty przy każdym oddaniu, raz na próbkę drugi raz do wora), bo jak by nie było jest to ok 110 dziur ;)
Teraz trochę się uspokoiłem, ale swego czasu oddawałem ok 5-6 razy w roku. Uzależnienia (fizycznego) nie stwierdzam i o takim nie słyszałem (chyba że psychiczne). Słyszałem natomiast, że jest coś takiego, że organizm się przyzwyczaja do nadprodukcji krwi, ale musiałbyś długo i namiętnie oddawać (nałogowo wręcz) przez długi okres czasu.

Mchl

A gdzie Cię kłują w żyłę dwa razy przy każdym pobraniu?

Tam gdzie ja oddaję, krew na badanie hemoglobiny biorą z palca, a na badania podbierają z żyły po odcięciu worka...

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

cezar

Cytat: Mchl w 05 Maj 2008, 22:53
A gdzie Cię kłują w żyłę dwa razy przy każdym pobraniu?

Tam gdzie ja oddaję, krew na badanie hemoglobiny biorą z palca, a na badania podbierają z żyły po odcięciu worka...

Zależy od stacji. W Poznaniu na Marcelińskiej kłują faktycznie dwa razy i od razu masz wszystkie wyniki krwi, łącznie z enzymami wątrobowymi. A w drugim punkcie na Lutyckiej juz tylko kłują paluszek i tylko poziom hemoglobiny jest badany.
Aktualnie mam oddane 6,3 litra






KrzychuP

Cytat: bartsob5 w 05 Maj 2008, 21:25
no dobra.... a

CytatZasłużeni Honorowi Dawcy Krwi PCK I stopnia

to ile litrów?
Są trzy stopnie odznaki. Szczegóły tutaj.
Można też oddawać składniki krwi, co wiąże się z dłuższym zabiegiem, gdyż potrzeba czasu na ich odwirowanie. Szczegóły tutaj.

Mchl

Cytat: cezar w 05 Maj 2008, 23:18
Zależy od stacji. W Poznaniu na Marcelińskiej kłują faktycznie dwa razy i od razu masz wszystkie wyniki krwi, łącznie z enzymami wątrobowymi. A w drugim punkcie na Lutyckiej juz tylko kłują paluszek i tylko poziom hemoglobiny jest badany.
Aktualnie mam oddane 6,3 litra

Pobierana krew zawsze jest kompleksowo badana. Nie zawsze tylko dostaniesz wyniki bez upomnienia się one. W sumie wcale mnie nie interesuje za każdym razem dowiadywanie się o poziom swoich erytrocytów. Wiem, że jak zajdzie potrzeba, to wyniki zostaną mi udostępnione.

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Troll81

Jeśli Twoja krew z jakiegokolwiek powodu zostanie odrzucona, to dostaniesz powiadomienie. Więc masz darmowe badania krwi na zółtaczkę, Aids itp. Mnie też kłują dwa razy, więc jeśli mozliwe jest oddawanie próbki z palca to ja się na to piszę, bo to zmniejszy dwukrotnie ilość kłuć, a to zmniejszy ryzyko zakażeń i problemów ze zrostami żył.

Zawsze istnieje niezerowe prawdopodobieństwo zakażenia, i oczywiśćie ryzyko zarastania żył (tkanka bliznowata w miejscu wkłucia).

Mchl

To ja powtórzę. W stacji krwiodawstwa szpitala MSWiA w Lublinie, krew na badania morfologiczne, wirulogoiczne i inne pobierana jest z żyły, ale wykorzystując to samo wkłucie co do donacji. Po prostu po napełnieniu i odcięciu worka, pobierana jest do plastikowych pojemniczków krew na badania.
Moim zdaniem sprytne, proste, ekonomiczne, ekologiczne itd... może zasugeruj to w swojej stacji :)

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Kormiro

#15
Cytat: Mchl w 06 Maj 2008, 16:09
To ja powtórzę. W stacji krwiodawstwa szpitala MSWiA w Lublinie, krew na badania morfologiczne, wirulogoiczne i inne pobierana jest z żyły, ale wykorzystując to samo wkłucie co do donacji. Po prostu po napełnieniu i odcięciu worka, pobierana jest do plastikowych pojemniczków krew na badania.
Moim zdaniem sprytne, proste, ekonomiczne, ekologiczne itd... może zasugeruj to w swojej stacji :)
A co, jeśli po takim oddaniu krwi i pobraniu próbki okaże się, że masz za niską hemoglobinę, krew się nie nadaje, bo otłuszczona, albo jest zakażona?
Krew do ścieku, sprzęt do kosza a sala oddań do sterylizacji?
W Kielcach też po oddaniu pobierają krew do probówek, co nie zmienia faktu, że badania robią przed oddaniem.

maro86

Tak sie składa, że hemoglobinę badaja przed oddaniem i jak masz za niską to ci nie pozwola oddać. W koncu anemikom by to na zdrowie nie wyszło..

Ja pierwszy raz oddałem krew 2 tygodnie temu.. Miałem ochote oddac wczesniej, ale zawsze znajdywałem powód na "nie".. I  teraz polecam oddawanie ;-) Wcale to nie jest takie straszne..

Xeon E5410@2.33GHz SCYTHE NINJA PLUS Rev.B (SCNJ-1100P)
Foxconn P35A-S@P36 2x Kingston HyperX KHX6400D2LL 1GB + 2x2GB Kingston 800Mhz
SAPPHIRE 5770 1GB DDR5 400/900 DVD LG
Corsair CMPSU-450VXEU - 450W Chieftec LBX-02BBB
Seagate Barracuda 7200.11 ST3500320AS 500GB + SAMSUNG HD120IJ 120 GB

Troll81

Witam kolege krwiodawcę :D

KrzychuP

Cytat: Mchl w 06 Maj 2008, 16:09
To ja powtórzę. W stacji krwiodawstwa szpitala MSWiA w Lublinie, krew na badania morfologiczne, wirulogoiczne i inne pobierana jest z żyły, ale wykorzystując to samo wkłucie co do donacji. Po prostu po napełnieniu i odcięciu worka, pobierana jest do plastikowych pojemniczków krew na badania.
Moim zdaniem sprytne, proste, ekonomiczne, ekologiczne itd... może zasugeruj to w swojej stacji :)
Te dwa sposoby różnią się zakresem badań. Z ukłucia z palca sprawdzają tylko poziom hemoglobiny, a przy pobraniu z żyły także odczynniki na żółtaczkę, Aids i inne choroby (co pozwala wykluczyć chorych przed pobraniem całego worka) oraz poziom innych składników krwi, co jest niezbędne, jeśli ktoś się zgodził i jest potrzeba odwirowania np. płytek krwi albo osocza.
Wydaje mi się, że zależy to od sprzętu którym dysponuje dana stacja. Gdyby każda miała porządny sprzęt do analiz, to wszędzie pobieraliby z żyły.
Ja byłem na ten przykład raz w stacji w Świdnicy (oddział wałbrzyskiego krwiodawstwa) i tam też byłem kłuty tylko w palec, a już po pobraniu krew była badana w pełni w Wałbrzychu. Jakbym był chory na coś to krew jest do wyrzucenia, niepotrzebnie był zużyty worek i komplet rurek i igieł potrzebnych do pobrania krwi.

Troll81

chcesz mi powiedzieć że wczoraj w ciągu 15 minut (tyle czasu zajęło mi przejście od pokoju pobrań do lekarza, zjedzenie batonika i wypicie kawy, do donacji) wykonali komplet badań???

KrzychuP

Dokładnego zakresu nie znam. Ale przed wyjściem jak poprosisz o te podstawowe wyniki, to powinny być już dostępne, najłatwiej byłoby tak sprawdzić co dokładnie badają. Pełne wyniki są chyba na drugi dzień. Przetestuję to i dowiem się szczegółów przy najbliższej wizycie.  8)

Mchl

Cytat: Korzec w 06 Maj 2008, 18:26
A co, jeśli po takim oddaniu krwi i pobraniu próbki okaże się, że masz za niską hemoglobinę, krew się nie nadaje, bo otłuszczona, albo jest zakażona?
Krew do ścieku, sprzęt do kosza a sala oddań do sterylizacji?
W Kielcach też po oddaniu pobierają krew do probówek, co nie zmienia faktu, że badania robią przed oddaniem.

No cóż... może po tych kilku latach nabrali do mnie zaufania trochę, że nie przyniosę im byle czego :P Fakt faktem, że przy dwóch pierwszych pobraniach, miałem pobierane próbki przed donacją i czekałem przeszło godzinę na wyniki badań.

No i nie wiem co takiego musieliby wykryć, żeby sterylizować potem całą salę... chyba gorączkę krwotoczną...


W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Troll81

A dziś byłem w centrum po zaświadczenie o ilości oddanej krwi (wykorzystam ulgę podatkową, 130pln za 1L krwi pełnej), i dowiedziałem sie że krew jest badana w laboratorium i trwa to tydzień. Więc przed donacją tak naprawdę to sprawdzają tylko poziom krwinek.

Kormiro

Cytat: Mchl w 07 Maj 2008, 17:55
Cytat: Korzec w 06 Maj 2008, 18:26
A co, jeśli po takim oddaniu krwi i pobraniu próbki okaże się, że masz za niską hemoglobinę, krew się nie nadaje, bo otłuszczona, albo jest zakażona?
Krew do ścieku, sprzęt do kosza a sala oddań do sterylizacji?
W Kielcach też po oddaniu pobierają krew do probówek, co nie zmienia faktu, że badania robią przed oddaniem.

No cóż... może po tych kilku latach nabrali do mnie zaufania trochę, że nie przyniosę im byle czego :P Fakt faktem, że przy dwóch pierwszych pobraniach, miałem pobierane próbki przed donacją i czekałem przeszło godzinę na wyniki badań.

No i nie wiem co takiego musieliby wykryć, żeby sterylizować potem całą salę... chyba gorączkę krwotoczną...

Kto wie, co się przywlecze ;) ;D
Ale poważnie, to może przesadziłem z kompletem badań przed pobraniem.  :-X

Cytat: Troll81 w 07 Maj 2008, 18:08
A dziś byłem w centrum po zaświadczenie o ilości oddanej krwi (wykorzystam ulgę podatkową, 130pln za 1L krwi pełnej), i dowiedziałem sie że krew jest badana w laboratorium i trwa to tydzień. Więc przed donacją tak naprawdę to sprawdzają tylko poziom krwinek.
To ja już nic nie wiem. W stacji kieleckiej komplet wyników można odebrać na drugi dzień lub po dwóch dniach (dokładnie nie pamiętam), ale przy badaniu lekarz pokazywał mi wyniki badań nie tylko hemoglobiny, tylko wszystkie (poza wirusologicznymi).
Różnica w "zeznaniach" - Wawa i Kielce
Tak, czy siak jak będę następnym razem to popytam :)

Troll81

Spoko... na forum krewniaków reklamuję boinc@poland :D

Mori

Kurcze, chyba się niedługo znowu przejdę (LoL, ostatni (i pierwszy zarazem) raz byłem w czerwcu 2007 xD) - w końcu 8 czekolad piechotą nie chodzi xP

Właśnie, bo miałem spytać - a co u was dają za oddanie krwi? Bo ja pamiętam, że herbatę dostałem (którą jeszcze rozlałem trochę, LoL), wspomniane 8 czekolad (można sobie było wybrać pomiędzy mleczną, z bakaliami i gorzką, jakieś takie małofirmowe :P), soczek jakiś w kartoniku i pasztecik taki mały bodajże xD

Mchl

"U mnie" standardowo soczek przed donacją, a po donacji zestaw czekolad bodajże "Goplana" i dalsze soczki. Kiedyś przed była herbata, a po kawa, ale jakoś odeszli od tego.

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Lagu

No a u mnie zamiast batona dostaje się wielką bułkę z serem lub szynką, także dobre jako śniadanie do pracy :P

Co do honorowego oddawania krwi, to mogą być różne skutki uboczne: nadciśnienie (przyzwyczajenie do częstego oddawania krwi), miażdżyca (spowodowane chwilowymi spadkami ciśnienia, wtedy łatwiej osady w żyłach się osadzają), żółtaczka (zdarza się, na szczęście coraz rzadziej, przy braku higieny w krwiodawstwach - dlatego lepiej profilaktycznie zaszczepić się przeciwko żółtaczce). Najlepiej nie przesadzać z częstością oddawania no i robić to nieregularnie. Zaletą jest badanie krwi, jak coś się będzie działo to powiadomią :)

Info udzielone od kilku lekarzy z krwiodawstw, ja tam lekarzem nie jestem więc się nie znam :P

Pierwszy raz polazłem oddać krew, bo chciałem zbadać sobie grupę krwi... Jak się dowiedziałem, że to będzie kosztowało 50PLN to stwierdziłem, że lepiej oddać krew i mieć to za darmo :P

Co do higieny, to do tej pory nie mogę narzekać. Raz zdarzyło mi się, że pielęgniarka wyciągnęła strzykawkę (oryginalnie zapakowaną), która wyglądał na brudną no i od razu poszła do kosza :)

Z pracy nawet udało mi się wyciągnąć kilka osób, ale nie nadawały się do oddania, bo za niski poziom hemoglobiny :/

Troll81

We wrocku jest najpier kawa (lub cola) i ciacho potem dostajesz 10 czekolad i bilety mpk. Możesz zamiast czekolad wziąść ekwiwalent pienięzny(co też czynię) w wysokości 8,40 pln (sam se kupie smaczniejsze czekolady).

Mori

Swoją drogą, to ja chyba za mało wtedy przed wypiłem i krew coś z 20 minut oddawałem, tak wolno leciała. I w ogóle zdruzgotana była kobieta jakie ja małe żyły mam (czy tam tętnice).

Co do higieny - w moim RCKiKu było czysto i w ogóle, więc też nie narzekam na to.

I jaki baton? Ja też chcę batona! I Colę od Trolla!

KrzychuP

Cytat: Troll81 w 07 Wrzesień 2008, 23:17
We wrocku jest najpier kawa (lub cola) i ciacho potem dostajesz 10 czekolad i bilety mpk. Możesz zamiast czekolad wziąść ekwiwalent pienięzny(co też czynię) w wysokości 8,40 pln (sam se kupie smaczniejsze czekolady).

Kawa+wafelek czekoladowy lub cola (do wyboru) jest przed donacją. A po donacji na pewno bilety MPK - zwrot kosztów dojazdu (jeśli ktoś z Wrocławia lub mu to odpowiada)**, ale ilość czekolad, zależy co oddawałeś. Za krew pełną jest chyba tak jak mówisz 10 czekolad (choć nie wiem czy nie 9), może nie "firmowych" (czyli dobrze reklamowanych  :P) ale dobrych czekolad (mnie i żonie smakują). Zapakowanych w oryginalne pudełko RCKiK. A do tego soczek. Raz oddawałem w stacji terenowej w Świdnicy, to jeszcze konserwa turystyczna była dodatkowo.
Za donację płytek jest więcej, bo i więcej z człowieka wyciągają. Kiedyś, 2-3 lata temu, za krew było u nas 7 czekolad a za płytki 9. Teraz pewnie też zwiększyli "ekwiwalent energetyczny" za oddane składniki krwi.

** dla osób spoza Wrocławia zwracają za bilet autobusowy/kolejowy, który trzeba mieć ze sobą, ale tylko dla tych którzy są przypisani do "rejonu" obsługiwanego przez stację.

Troll81

Oddadzą nie tylko przypisanym do rejonu :D ale jak ktoś ze szczecina zechce oddać we wrocku to dostanie tylko 2 bilety po 2,40 i kit. Do szczecina sam se sponsoruje :D Batonik jest grzesiek. A w szczecinie np co miesiąc robią losowanie apoaratu cyfrowego. Ale tylko spośród tych co w danym miesiacu oddali :D I musze przyznać że to działa :D tłumy ludzi w stacji siedzą.

Machloj

ja w Częstochowie ostatnio oddawałem i dostałem 11,40 tytułem zwrotu kosztów - spisali tylko z dowodu adres zameldowanie (okolice Częstochowy) i bez żadnych biletów dali kasiorkę :) dostałem też packa czekolad z logo RCKiK ale nie zaglądałem do środka + małą paczuszkę kawy

poza tym zabrali mi starą książeczkę i wyrobią taką ładną czerwoną :)

Troll81

A ja mam niebieską z miejscami na 52 donacje :D

KrzychuP

Ja następnym razem dostanę  :)

Mchl

A ja cięgle nie wiem gdzie moja ładna zielona... :(
Chyba będę musiał poprosić o nową...

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Mori

A ja mam taka defaultową... Za ile są upgrade'y?

Troll81

upgrady nie zależą od ilości tylko od tego czy mają aktualnie na stanie puste druki. Wrocławski RCK od 3 lat nie miał wzoru na dokumenty bo stary stracił ważność a nowego nie wydali więc wszyscy dostawali teki tekturkowe niewiadomoco. W wojskowym dawali ksiażeczki z wojskowego wzorca (szare bodajże).

lakixxl

witam Szanownych Kolegów !

możliwe ze jako jedyny lekarz na naszym forum, nie moglem się oprzeć i zabiorę głos! może uda mi sie rozwiać rożne mity i powiedzieć o kilku faktach dotyczących krwiodawstwa! pominę kwestie ilości czekolad i batoników  :D

wiec tak po pierwsze: jak każdy z Was zauważył przed donacja jesteście dość wnikliwie badani! no może z zewnątrz wygląda to na pobieżne badanie ale np podejrzenie czy dany dawca ma anemie bez badania poziomu hemoglobiny tylko na podstawie badanie przedmiotowego nie jest trudna rzecza! takze odpowiednio i rzetelnie wypełniona ankieta przed donacja pomaga na wyłapanie dawców szczególnego ryzyka!

co to poruszaliście wiele razy - zakres badan jakie sa wykonywane i czas otrzymania wyników: wiec podstawowymi badaniami jak ktos zauwazyl jest pełna morfologia krwi czyli: ilosc krwinek białych, ilość krwinek czerwony, ilość płytek krwi, rozdział krwinek białych na poszczególne frakcje, oczywiscie hemoglobina, wielkość krwinki, srednią zawartość hemoglobiny w krwince! Kolejnym

bardzo ważnym badaniem jest jak to określacie AIDS, żółtaczka - konkretyzując w krwiodawstwie bada się poziom antygenu powierzchniowego wirusa zapalenia wątroby typu b - HBs-Ag, następnie poziom p/ciał przeciw wirusowi zapalenia wątroby typu C. to sa badania na żółtaczkę! co do AIDS to w pierwszej kolejności wykonuje sie tzw badanie ELISA w którym określa się poziom specyficznych przeciwciał p/HIV! Wiecie co jest najśmieszniejsze? ze Waszej krwi na te wszystkie świństwa nie bada się oddzielnie tylko wykonuje się "zlewke" wszystkich próbek i w próbce całościowej się to oznacza! wtedy gdy próbka całościowa wykazuje wynik dodatki bada sie ponownie kazda krew z osobna! robi sie tak w celach oszczędnościowych! dodatkowo jak ktos zauważył wykonuje sie badanie AlaT i AspaT - sa to dosc specyficzne markery swiadczace o ewentualnym uszkodzeniu wątroby - w krwiodawstwie mamy na mysli stany zapalne wartoby wywołane przez wyzej wymienione wirusy czy HBV i HCV!
wyniki morfologii, AlaT i AspaT sa dostepne dosc szybko, natomiast wyniki wirusologiczne trzeba czekac bo zastosowane w nich metody zabieraja sporo czasu! kazdy krwiodawca otrzyma wynik swoich badan gdy tylko bedzie on niepokojący, a nawet zostanie wezwany do centrum krwiodawstwa na dalsze badania! Badany jest takze poziom przeciwciał przeciwkiłowych!

kolejna kwestia to pobranie i co sie z tym robi: wiec jak kazdy z Was zauwazył oddajemy 450ml krwi pełnej, nastepnie do tego dodawany jest antykoagulant - substancja zapobiegajaca krzepnieciu - 63ml ! z tej mieszaniny 513ml zostaja odwirowane płytki krwi w ilosci około 200ml - wiec kazdy oddaje płytki  :) wiec z takiej jednostki krwi pełnej otrzymujemy jednostke KKCz - czyli koncentrat krwinek czerwony i KKP - koncentrat krwinek płytkowych! co innego jezeli jestesmy dawcą osocza - zapraszam wsyztskie osoby z grupa krwi Rh - minus, takiego osocza potrzeba najwiecej! oddaje sie wtedy w zaleznosci od stacji około 600ml osocza samego z ktorego wykonuje sie pełno róznych preperatów krwiopochodnych - wliczajac w to swierzo mrozone osocze, koncentraty czynnikow krzepnięcia, czy koncentraty ludzkiej albuminy i wiele innych!

co i najwazniejsze powikłania zbyt czestego oddawania krwi: oczywiscie zawsze istnieje ryzyko zakarzenia wirusem hepototropowym co w przypadku przewleklego zakazenia po kilkunastu latach prowadzi do marskosci watroby a nawet raka watrobowokomorkowego i oczywiscie smierci ! jak najbardziej zrosty w miescach ciągłych wkłuc, co do miazdzycy to krwiodawstwo nie jest ryzykiem! no i to głosnie uzaleznienie od oddawania krwi... wiec tak przy zbyt czestym oddawaniu moze dojsc do rozwiniecia takie stanu jak policytemia, polegajacym na zbyt duzej iloscik rwinek czerwonych wynikajacej z nadmiaru Erytropoetyny ktora sie wydziela aby zapewnic prawidlowa odbudowe obrazu krwi ! czesem ten proces wydzielania EPO moze sie wymknac spod kontroli i wtedy zwiekszona ilosc erytrocytow moze powodowac zageszczenie krwi i problemy z jej cyrkulacja co moze sie objawiac zaburzeniami krzepniecia!

jakby były jeszcze jakies pytania to chętnie odpowiem !
ps. ja oddałem krew tylko 2 razy :]

Troll81

A ja wale regularnie co 8 tygodni, interwał ten jest tak dobrany by uniknąć "uzależnienia od oddawania krwi". A do tego raz na ruski rok mam w końcu wisytę u dentysty czy inne takie i odpada mi oddawanie na kilka miechów. tak ze tym raczej się nie martwię. To co mnie irytuje to to że we wrocławskim RCK dziabią mnie dwa razy w żyłę, Raz do badań a dwa to donacja. Tymczasem wiem że można pobierać krew do badań z palca. Szkoda mi troche moich żył. Czy zna ktoś stacje krwiodawsta we wrocku czynną w normalnych godzinach gdzie nie będą mnie dziabać dwa razy?? W szpitalu wojskowym godziny otwarcia mają chore. Nie będę się zrywał w połowie roboty bo jakiemuś durniowi nie chce sie zatrudnić kilku osób na etat. Oddaję po pracy a w tych godzinach tylko RCK na czerwonego krzyża jest czynny. Moge sie ewentualnie zerwać o 15, ale na pewno nie o 11.