Przeliczanie bez netu

Zaczęty przez KrzychuP, 08 Luty 2006, 09:54

KrzychuP

Qrczę, ja próbowałem według Twoich porad i nie działa, może wersje mam różne zinstalowane, chociaż przy kopiowaniu na "beznetowca" nadpisuje się przecież pliki. Sam już nie wiem.  :?
Popróbuję jeszcze. Mam nadzieję, że w razie czego, to mógłbym się zwrócić po poradę. :)

bartsob5

wez kopiuj zawsze do innego folderu, nie nadpisuj, tylko odpalaj mgr integralnego z tymi probkami

KrzychuP

tylko jak się podłączyć do tych próbek  :?:  :!:

m2marek

Wcześniejsza instalacja BOINCA na beznetowcu nie jest konieczna.
Kopiuj wszystko cały katalog BOINC.
Dostosuj klienta do procesora.
Uruchom z katalogu
Utwórz skrót w Autostarcie
W drugą stronę tak samo.

Nietoperek

albo prosciej klienta trux'a zaladowac - moze daje mniejszy benchmark ale dziala na kazdym typie procesora :) - klient z serii "Calibrated"

Juras23

Cytat: "m2marek"Wcześniejsza instalacja BOINCA na beznetowcu nie jest konieczna.

Zgadza się. Sprawdziłem :)

Dodatkowo udało mi się bez problemu uruchomić BOINC'a przez LAN przez udostępniony katalog. Wyglądało to tak: Na "netowcu" mam dostęp do katalogu "beznetowca" Wrzuciłem do tego katalogu klienta. Całego klienta. Uruchomiłem na "netowcu" na zamapowanym dysku i ruszył jak gdyby nigdy nic. :) Wniosek BOINC nie potrzebuje być uruchamiany na tym samym sprzęcie......czemu to służy....mogę mieć 20 katalogów z BOINC'ami róznymi u mnie na "benetowcu" i odpalam kolejno przez LAN na innych "beznetowcach" samych menagerów. Jak mi ktoś przypadkiem wyłączy tego drugiego " beznetowca" to nic się nie stanie, bo dane mam zapisane u mnie na dysku. :)

coraz fajniejsza zabawa z tym jest :)

Tylko ciekawe jakby na takim "netowcu" zapodać z 5 mgrów BOINCa z róznymi próbkami, i każdy z nich uruchomić na innym kompku.....to czy ten " netowiec raportował by próbki........wiem że "beznetowiec" ma wtedy kontrolę nad próbką więc i nad kompkiem i raczej nie skorzysta tu z samego źródła...ale jak by na serwerze był również odpalony BOINC mngr ale jako proces.???

Ale zakręciłem.... :roll:

bartsob5

a probowales cos tam na serwerze pomanipulowac, zeby udostepniac polaczenie internetowe innym kompom przez LANa? to by ci diametralnie zmniejszylo robote...

Juras23

no to rozwiązanie ejst najprostsze ale polityka bezpieczeństwa firmy mi tego nie pozwala robić, kiedyś próbowałem WinGatem przekazać połączenia, to się DNS'y krzaczyły....bo mam Internet dostępny tylko dla konkretnych IP przez pakiet Lotusa. Dlatego muszę to obchodzić inaczej.

KrzychuP

Cytat: "Juras23"
Ale zakręciłem.... :roll:

Ja tam zrozumiałem :)

Dziś spróbuję uruchomić klienta bez SSE (stary procek w domu) i tylko się zastanawiam, czy moje niepowodzenia nie są czasem związane z W98 na tym kompie.

m2marek

Mimo, że cię przestraszyłem, to Pocieszająca odpowiedź już była: Jeśli nie liczysz klimatu, to nie przeszkadza (choć może mniej znane projekty też mają jakieś ograniczenia)

krzyszp

Może nasi dwaj spece od Boinc'a bez netu opisali by swoje boje w jakimś poradniku?

Fajny art byłby z tego.

Ot, taka sugestia...


Należę do drużyny BOINC@Poland
Moja wizytówka

Juras23

jestem za...a drugi?

m2marek

To jestem drugi??? Jestem ZA. Proponuję też ten wątek (przynajmniej częściowo przenieść w odpowiednie miejsce.

Juras23

możesz być ten pierwszy jak wolisz. Wątek owszem coraz mniej przypomina o SETI :)



dziękujęmy za "przeprowadzkę"

KrzychuP

Po przeprowadzce łatwiej znaleźć ten temat. Dzięki. Tylko może przydałoby się kilka postów tutaj przenieść ?

A ja dalej z problemami. Chyba już przynudzam, ale mam nadzieję, że nie zostanę usunięty z Zespołu  :?:   8-[

Sądziłem, że problem na domowym kompie polega na tym, że mam niewłaściwego klienta (który nie działa poprawnie na takim procku). Jednak po uruchomieniu na nim klienta truxowego optymalizowanego dla procków bez SSE dalej jest to samo. Wyświetla okienko "BOINC Manager - Connection Failed", a w nim:

BOINC Manager is not able to connect to a BOINC client. Would you like to try to connect againt?

Po wciśnięciu TAK pojawia się ten komunikat ponownie za każdym razem, po wciśnięciu NIE okienko znika i nic się nie dzieje. Jeden raz po włączeniu kompa okienko nie wyskoczyło, ale i tak nie liczył. Po wciśnięciu Ctrl+Alt+Del w okienku widać uruchomione 'boincmgr' i 'boin' ale nie liczy.
Próbowałem przyłączyć się, mimo braku netu do projektu.
Wyświetlił okienko pod tytułem: BOINC Manager - Connection Status, a w nim:
"Boinc Manager is not currently connected to a BOINC client. Please use the 'File\Select Computer..." menu option to connect up to a BOINC client. To connect up to your local computer please use 'localhost' as the host name."
No więc robię to co napisane. Wpisuję w polu nazwa komputera 'localhost', pojawia się wygwiazdkowane hasło, po czym wyskakuje to pierwsze okienko. I tak w kółko. Do domu ściągnąłem próbki z simap'a. Może on po prostu nie chodzi na WIN98. Spróbuję ściągnąć coś innego.
Powiedzcie, co sądzicie o tym wszystkim.

Juras23

Taki komunikat pojawił mi się w momencie gdy na "beznetowcu" uruchomiłem managera z zamapowanego dysku ....czyli źródłem miałem akurat J:\boinc\boinc.exe i zrestartowałem moje "źródło" czyli kompka gdzie był cały katalog BOINC.

może po prostu jest to wina połączenia managera z hostem czyli z boinc.exe   bo widzę że nie dotyczy to próbek.

Tak więc potwierdź czy dobrze rozumiem.

Zainstalowałeś oryginalnego nieoptymalizowanego pod specjalnego procka klienta np. 5.3.6 na "netowcu" po czym zciągnąłeś na nim próbki i przeniosłeś cały kompletny katalog BOINC na inny komputer....uruchomiłeś ...i ? nie działa? jeśli masz tego zgranego BOINC'a na płytce to skocz do kogoś kto ma Win XP i po prostu odpal u niego ( ciekawe czy z płyty ruszy - raczej ruszy ale nie przeliczy jednostek bo nie może zapisać) i zobacz czy u tego kogosia ;) ruszy bez problemu, jeśli się okaże  że też jest ten komunikat to coś masz źle z samym "źródłowym" BOINC-em jeśli ruszy to znaczy że Win98 nie za bardzo chce działać w ten sposób.

Sam sprawdzę czy na maszynach z W98 ruszy mi BOINC bez netu ....bo z netem mi przelicza obecnie Rosette.

bartsob5

hmm... a dzis ja zaczalem boincowac bez neta:D ale z calkiem innych przyczyn... chcialem sobie sciagnac troche wiecej PG, wiec zmienilem w preferencjach connect to server every 10 days... zanim sie spostrzeglem, na kompie juz mialem 84 jednostki simapa, sztakiego LHC i PG... tego ostatniego najwiecej...

postanowilem, po tym jak drugi komp przeliczyl wszystko, zamknalem na obu kompach mgr'a przekopiowalem z jednego kompa na drugi (ale na dysk d, do folderu d:\gry\boinc, podczas gdy oryginalnie jest c:\program files\boinc) wstrzymalem tam kontakt z internetem i uruchomilem tylko jednostki sztaki i simap, zas na oryginalnym robie PG... teraz bede co jakies 2 dni wszystko bede musial kopiowac... aktualnie mam 80 jednostek do zrobienia... ktore powinny zajac 153 godziny, do zrobienia do 25 II... przy moim czasie anetnowym, nie zdarze... zobaczy sie, ile sie uda;)

Juras23

nie aktualizuj tych 2 Boinców do jednego katalogu tylko każdego z tych dwóch osobno aktualizuj.....bo jeśli byś chciał kopiować tylko przeliczone próbki, to mogło by się poknocić cosik....w sumie nie testował jeszcze kopiowania samych katalogów z próbkami w ramach tego samego klienta na dwóch różnych maszynach

swoją drogą skoro wybiera się kontakt co 10 dni to próbki powinny mieć termin dead line przynajmniej na za 10 dni od pobrania.....to by było logiczne, a zdarzało mi się, że dostawałem przy takim ustawieniu na Einstainie próbki, które musiałem raportować po 3 dniach....no i nie zdążały się przeliczyć...

bartsob5

oczywiscie nie kopiuje samych folderow z probkami, bo by je szlag wzial... (doswiadczenia z samych poczatkow przygody z boinc) kopiuje caly folder BOINC, tak jak normalnie jest zainstalowany na c:\ tak z innego kompa kopiuje na drugi, ale juz na dysk d:\ zeby sie nie pomieszalo...

tylko zastanawiam sie, czy cos by sie stalo, gdybym wyrzucil folder climate... bo wiadomo... probka jest na 33%, zajmuje ponad 500MB to sie ciezko kopiuje..

Juras23

Nic by się nie stało....ale aby przypadkiem Ci się nie spsuło nic po prostu z tej kopii na "beznetowcu" opuść projekt Climate, następnie skasuj katalog próbki CPDN...ja w ten sposób liczę tylko CPDN na jednym beznetowcu, a na "źródle" ta próbka jest zamrożona (liczą się inne projekty) i czeka na zaraportowanie z tego drugiego....dopiero wtedy usunę tą próbkę ze "źródła". Dla serwera jest istotne aby próbka była zraportowana nie jest istotne czy ma manager kilka czy jeden projekt.:)

bartsob5

a wlasnie... bo jak kopiuje to na beznetowca (ktory de facto ma neta;) ale zablokowane polaczenie boinc) to mam tam 80 probek... odlaczam tam seti beta i climate, zostaje mi z probkami simap, sztaki, lhc i PG. projekt pg mam wstrzymany bo przeliczam na netowcu. na netowcu mam wszystkie te probki... i teraz sytuacja jest taka: przelicza sie cale sztaki, lhc i simap, kopiuje na netowca, zeby odeslac wyniki, a co robie z tymi samymi probkami na netowcu?

rozumiesz co mam na mysli?

Juras23

no na netowcu odsyłasz przez tego BOINCA, który ma przeliczone próbki, a ten z nieprzeliczonymi po prostu kasujesz próbki przez PRZERWIJ na próbce. Oczywiście przerywasz te próbki, które są przeliczone na beznetowcu.

bartsob5

ale sprawa sie chyba rozwiazala sama... przez przypadek odblokowala sie opcja bliokujaca polaczenie bouinca z netem, i probki same sie odeslaly z (rzekomego) beznetowca... co ciekawe, serwery projektu nic sie nie pluly, ze probki zostale odeslane z innego kompa, niz do jakiego przyslane, poprostu sie stworzyl nowy host... wiec wyglada na to, ze nie bede musial sie bawic w zadne kopiowanie, tylko na koncu wezme zresetuje projekty, i bedzie git;)

Juras23

przecież cały czas pisze że dla serwera wazna jest odesłana próbka a nie host. :) no ale ważne że działa.

bartsob5

hehe... ale juz z PG nie jest tak fajnie,... serwer nie moze sie zdecydowac czy moj komp sie nazywa bart i ma semprona czy justyna i ma athlona:D trezba bedzie poczekac, az przerobie wszystko...

Gave

W związku z przygotowaniem się do uruchomienia na czas wakacji przeliczania beznetowego Climata nasunęło mi się pewne pytanie: ściągając próbkę i uruchamiając projekt 'zapisuję' preferencje pracy menadżera, pobrane ze strony projektu. Teraz cały katalog przenoszę na beznotowca, włącznie z tymi ustawieniami. A co jeżeli np. stwierdzę już na beznetowcu, że te ustawienia sią bez sensu, bo np. BOINC miał czekać z uruchomieniem liczenia aż komp nie jest używany i to przez czas 10min, a ja chcę by liczył nawet podczas pracy. Jak mogę zmienić preferencje pracy menadżera na beznetowcu?

m2marek

:wink: dla menadżera 5.4.9:
Uruchamiasz menadzera, zakładka Activity/Zawsze uruchomione :lol:

Dla Twojego przykładu jest to proste, ale nie wiem jak zrobić by liczył tylko podczas bezczynności jednocześnie zmieniając czas po którym ma być uruchomiony (z pewnością modyfikacja któregoś XMLa)

Gave

Cytat: "m2marek":wink: dla menadżera 5.4.9:
Uruchamiasz menadzera, zakładka Activity/Zawsze uruchomione :lol:

Dla Twojego przykładu jest to proste, ale nie wiem jak zrobić by liczył tylko podczas bezczynności jednocześnie zmieniając czas po którym ma być uruchomiony (z pewnością modyfikacja któregoś XMLa)

Przykład faktycznie prosty, ale taki mi się trafił. Raczej liczyłem na modyfikowanie jakiegoś pliku tak by np. uzyskać efekt odwrotny, tj. zamiast ciągłej pracy żeby liczył wtedy gdy komp nie jest używany przez 20 s. Co wtedy?  :wink:

m2marek

w ustawienach na stronie masz możliwość ustawienia by liczył: 1. gdy bezczynny (wybieramy zartość mniejszą od 1[sprawdzałem nie ujemne :wink: ]). 2. gdy bezczynny po minucie i więcej (wybieramy wartość 1 lub większą[nie sprawdzałem :? ]).

Gave

Jakby nie było chodzi o to czy da się dowolnie, w mniej lub bardziej przydatnym zakresie, zmieniać preferencje globalne lub dla danego projektu na beznetowym kompie?  :wink:

Mchl

C:\Program Files\BOINC\global_prefs.xml

Wygląda tak.


<global_preferences>
<source_project>http://bam.boincstats.com/</source _project>
<mod_time>1144946871</mod_time>
<cpu_scheduling_period_minutes>60</cpu_scheduling_ period_minutes>
<idle_time_to_run>1</idle_time_to_run>
<work_buf_min_days>0.1</work_buf_min_days>
<max_cpus>4</max_cpus>
<disk_interval>60</disk_interval>
<disk_max_used_gb>10.0</disk_max_used_gb>
<disk_max_used_pct>50</disk_max_used_pct>
<disk_min_free_gb>1.5</disk_min_free_gb>
<vm_max_used_pct>75</vm_max_used_pct>
<max_bytes_sec_down>0</max_bytes_sec_down>
<max_bytes_sec_up>0</max_bytes_sec_up>
<start_hour>0</start_hour>
<end_hour>0</end_hour>
<net_start_hour>0</net_start_hour>
<net_end_hour>0</net_end_hour>
<run_if_user_active/>
<leave_apps_in_memory/>
</global_preferences>


Dla Ciebie to pewnie będzie <idle_time_to_run>

Zastanawiam się tylko, czy BOINC sam zauważy, że coś się zmieniło, czy będzie trzeba też zmienić <mod_time> (czas jest pewnie podany w sekunadach od 1 stycznia 1970)

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Gave

Cytat: "Mchl"C:\Program Files\BOINC\global_prefs.xml

Tego oczekiwałem, ale zainstalowałem świerzego BOINC 5.4.9, odpaliłem PrimeGrida i nie mam takiego pliku.  :? W dodatku znalazłem w katalogu "C:\Program Files\BOINC\projects\www.primegrid.com\" plik na kształt "jakieś_prefs.xml", który wyglądał podobie do cytowanego przez Ciebie Mchl, tyle że zmiana pliku i restart menadżera, z "wstrzymana aktywnością sieciową" (może trzeba było odłaczyć kabel, kto wie) skutkowała nadpisaniem go do stanu poprzedniego. A po drugie dziś nie ma już nawet tego pliku...?!  :?  Nie bardzo to rozumiem. Zupełnie jak filtry w DBase na informie w liceum.  :?

Mchl

Ja przynajmniej te filtry rozumiałem... Ja mam u siebie 5.4.9 i plik jest... hmm...

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

m2marek

Ja posiadam ten plik, ale to była aktualizacja do 5.4.9.

Mchl

No tak... w sumie ja też aktualizowałem, a nie instalowałem na czysto...

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Gave

Po dołączeniu sie do drugiego projektu - XtremLab, plik "global_prefs.xml" mi się pojawił.  :?  Mimo to nadal mi się coś miesza z ustawianiem i realizowaniem preferencji, nawet tych z netu. No ale chyba w razie czego należałoby próbować kombinować z tym właśnie plikiem, może przy zupełnym braku netu będzie taki sposób działał.  :wink: