32-bit pod Windowsem czy 64-bit pod Linuksem wirtualizowanym?

Zaczęty przez ReallyGrid, 11 Wrzesień 2012, 10:30

ReallyGrid

Ostatnio sprawdziłem dużo projektów pod kątem wykorzystania Architektury procesowa dla poszczególnej platformy. Zobaczyłem, że sporo projektów ma aplikacje jako: pod Windows (32-bit), pod Linuksa (32-bit i 64-bit).
Pracuję w większości na Windowsie 7 64-bit ale mam też postawionego Linuksa 64-bitowego jako wirtualizacja (pod vMware). Wiem że część mocy obliczeniowej procesora przypadałaby i tak na system Windows, jego procesy i oczywiście sam vMware ale czy gdybym liczył takie projekty (które wersję 64-bit mają tylko pod Linuksa) to:
1. Czy zaobserwowałbym wzrost wydajności w tych projektach?
2. Czy ktoś z Was szanowni kamraci liczy w ten sposób, jeśli tak to jakie projekty?

Mam laptopa 4GB RAMu, Intel Core i5 M430.
Moja wizytówka


Na wojnie zwycięstwo,
W pokoju czuwanie,
W śmierci ofiara.

AL

Ja ostatnio na podobnym układzie liczyłem (win 7 64 + virt ubu 64) bodajże projekt Riojascience chyba (ale teraz pewności nie mam, wiele projektów liczyłem ostatnio równolegle i czasy we wszystkich były porównywalne i tylko jeden tak miał tylko czy to była ta rioja to pewności już niemam) i na tej wirtualce liczył się 3 razy szybciej niż równoległe obliczenia na win 7 64.

ReallyGrid

Dzięki AL za cenną odpowiedź. Odnośnie Rioja Science to liczę ją na Win 32-bit bo nie ma wsparcia 64-bitowego zarówno pod Win jak i pod Linuksem Aplikacje Rioja Science.
Tak czy inaczej przekonuję się żeby zainstalować Boinc Managera na Linuksie i to sprawdzić. Czekam też na inne wypowiedzi w tym wątku.
Moja wizytówka


Na wojnie zwycięstwo,
W pokoju czuwanie,
W śmierci ofiara.

Ania

Czy są dodatkowe informacje o innych projektach ?

Czy ktoś próbował odpalać Linuxa z płyty DVD i wtedy liczyć BOINC. To pozwala dobrać się bezposrednio do sprzetu.
Maz czytał o tym przy czytaniu o Ubuntu 12. Ma to sens ?

AL

Z dystrybucji odpalanej bezpośrednio z płytki nigdy nie próbowałem odpalać mgr boinc - więc nie mam doświadczenia i nawet nie wiem czy jest to możliwe od strony technicznej. Ja korzystam ze starej i dość mocno okrojonej (tylko to co potrzebne do BOINC) dystrybucji linuksa by (ubuntu - chwilowo chyba nigdzie nie udostępnianej, więc jakby co podaje namiary do kopii zapasowej na moim chomiku) Krzyszp zainstalowanej na maszynie wirtualnej na moim win 7 64. Do zainstalowania maszyny wirtualnej polecam bajecznie prosty w obsłudze program virtualbox. Wpierw instalujemy na windowsie virtualboxa, uruchamiamy go i na nim dopiero instalujemy linuksa przydzielając mu odpowiednie zasoby (np. dwa choć polecam bliżej czterech GB miejsca na hdd).

Dario666

Na moje oko to się da zainstalować na Linuxie uruchamianym z LiveCD, ale sens w tym jest tylko wtedy, gdy komp pracuje cały czas, bo po restarcie wszyskie niedokończone próbki idą w niepamięć.  :whip: