Codzienne zwyczaje :)

Zaczęty przez Tomasz R. Gwiazda, 15 Listopad 2012, 13:24

Tomasz R. Gwiazda

Aidec: moze by tak nowy watek zaintonowac? tak ogolnie o zwyczajach jakie Norkowie maja ?:)
Moze cos z zycia co zaobserwowales w codziennych interakcjach ludzkich. Wspolpracownicy. Imprezy (jedzenie i picie) - tu slyszalem ze np. oni przynosza to co chca pic na impreze  itp.
Zwyczaje

oczywiscie w wolnej chwili i przy wenie :)

AiDec

Weny wciaz jeszcze nie mam jesli chodzi o odpowiedz na pytanie w pierwszym poscie, ale tak troszke offtopicujac postanowilem napisac kilka slow.



Bylem dzisiaj na silowni. Chodze sobie czasami bo to praktycznie za darmo, wiec dlaczego nie. Place miesieczny abonament 300nok - odpowiednio w Polsce byloby jak sadze 25 zeta, bo na 300nok pracuje 2.5h (czyli masz do wyboru ramka fajek, albo caly miesiac na silowni :D ). Za takie pieniadze, za te 300 nok, mam dowolna ilosc wejsc. Sport og mosjon jest czynne w kazdy dzien tygodnia, 350 dni w roku. W abonamencie mam nielimitowana ilosc wejsc i nielimitowana ilosc czasu do spedzenia. Mam do dyspozycji wszystkie urzadzenia treningowe jakie tylko moglbym chciec (oczywiscie jest rowniez 100% wyposazenia dla kobiet). Do tego moge dodatkowo wziac udzial w zajeciach grupowych, skorzystac z sauny. Jedna z osob obslugi to polka, wiec nie ma tez zadnych problemow jezykowych.

Niedziela rano, czyli na silowni same hardcory - no ktoz inny chodzi w niedziele. Zazwyczaj w niedziele (a szczegolnie rano) wszyscy spia, wiec ktoz inny moglby sie pojawic, jesli nie wlasnie najwieksi napalency. Troche pocwiczylem, chwile odpoczalem i poszedlem pobiegac na niedalekie boisko. Zaliczylem zaledwie ze 4 rundki, kiedy ku mojemu zdziwieniu wszyscy ktorych wczesniej widzialem na silowni tez pojawili sie na boisku. Mezczyzni przyszli ze swoimi zonami, rodzice z dziecmi. Niektorzy przyszli pobiegac, inni pograc w pilke. Temperatura 0C nikomu oczywiscie nie przeszkadzala. Ludziska z silowni poznali mnie i albo kiwneli glowa na powitanie, albo przywitali sie `Hello`. W pierwszym momencie zdziwilem sie ze witaja sie ze mna po angielsku, ale skojarzylem ze przeciez na silowni mialem na sobie podkoszulek BOINC@Poland :). Ja dalej biegalem, oni grali w pilke. Ja im czasem podalem pilke jak odbila w moja strone, oni mnie czasami dopingowali. Nic dziwnego - w koncu Norwegia sportem zyje. Gdy skonczylem 19-te okrazenie w tempie 60-latka po zawale i schodzilem z boiska, machneli mi reka na pozegnanie, co po niektorzy rzucili krotkie `brawo`.



Taki sobie offtop, z `Living in Norway`.



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Troll81

miłe :D moze załozysz bloga??

xelexin

Ja myślę że też z chęcia poczytam :) bo norwedzy z tego co wiem (tak jak szwedzi) to bardzo mili i przyjaźni ludzie :D
 


krzyszp

Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 15 Listopad 2012, 13:24
...tu slyszalem ze np. oni przynosza to co chca pic na impreze  itp.
A wiesz, że w UK tak samo?
Miałem ciekawą minę, gdy po przeprowadzce do pierwszego "mojego" domu zaprosiłem sąsiadów na grilla "zapoznawczego" a oni ze swoim alkoholem przyszli...


Należę do drużyny BOINC@Poland
Moja wizytówka

Troll81

eeee. w Polsce tez się to praktykuje? :D